Inowrocław ma swojego internetowego wojownika o „czystość rasy”. Nie jest tak agresywny, jak autorzy osławionej strony neonazistowskiej, ale wielu bulwersują jego wypowiedzi.
<!** Image 2 align=right alt="Image 25755" >W Polsce jest ostatnio głośno o stronie internetowej prowadzonej przez polski oddział neofaszystowskiej organizacji „Blood & Honour” w ramach kampanii Redwatch. Są tam nazwiska, zdjęcia, adresy i telefony ludzi, którzy, zdaniem twórców portalu, mają nieprawomyślne poglądy. W Warszawie pchnięto nożem jedną z wymienionych na niej osób.
Pisze na forum...
Inowrocław także ma internetowego „wojownika”. To uczeń miejscowej szkoły średniej, podpisujący się najczęściej pseudonimem Amadeo. Na forum toruńskiego zespołu reggae napisał, że: nie obchodzą go „głodujące czarnuchy” oraz „viva apartheid”. Z kolei w wątku o inowrocławskiej Lidze Polskich Rodzin poinformował, że będzie głosował na to ugrupowanie jeśli „będziecie walczyć z islamizacją i prawami adopcyjnymi dla pedałów”.
- Moja klasa ma WF z inną klasą, w której jest pedał. Zawsze go trochę poturbuję podczas gry w kosza, niekiedy pomogą mi inni - pisze w Internecie.
... i przerabia zdjęcia
Informuje także, że lubi DJ Adolfa, który miksuje muzykę z przemówieniami Adolfa Hitlera oraz ceni walory muzyczne marszów wojskowych III Rzeszy. Z kolei zdjęcie wokalisty grupy Farben Lehre, która grała w Inowrocławiu, Wojtka Wojdy przerobił w ten sposób, że wygląda on na skina paradującego w koszulce z napisem „biała duma”.
<!** reklama left>Hasła ze słownika internetowego neonazisty zacytowaliśmy rzecznikowi kujawsko-pomorskiej policji.
- Takie rzeczy mogłyby podlegać ściganiu - ocenia wstępnie nadkomisarz Jacek Krawczyk, który jednak nie przypomina sobie, aby w województwie były wcześniej prowadzone takie sprawy.
Nastolatek niespecjalnie kryje się ze swoimi personaliami. Podaje często maila do siebie oraz adres strony internetowej. To wszystko zaprowadziło nas do lokalnego ugrupowania „Zgoda”, którego liderem jest szef Ligi Polskich Rodzin i oficjalny kandydat na prezydenta Inowrocławia, Marcin Wroński.
- On nie należy do naszego ugrupowania, choć rzeczywiście współpracowaliśmy z nim przy okazji pisma „Kurier Kujawski”. Pomagał nam w kwestiach graficznych - mówi w rozmowie z „Expressem” Marcin Wroński.
Obiecuje, że jeśli okaże się prawdą, że to on wpisuje obraźliwe komentarze, to choć nie można mu niczego nakazać, to jednak „można z nim porozmawiać”.
Strona neonazistowska z adresami i zdjęciami „nieprawomyślnych” nadal działa, bowiem jest umieszczona na serwerze amerykańskim. Nie ma na niej nazwisk inowrocławian.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?