Nie godzą się na kłamstwa

- Nie chcemy, by szkalowano dobre imię uczniów i nauczycieli pracujących w naszej placówce - w liście otwartym alarmują nauczyciele Zespołu Szkół Odzieżowych.

Podczas środowej sesji bydgoskiej Rady Miasta zadecydowano o rozwiązaniu placówki. Budynek ma przejąć Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy.

<!** reklama left>Dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta, Marian Sajna, nie wystawił dobrego świadectwa tamtejszym uczniom. - Uczy się tam słaba młodzież. Nauczyciele z tej placówki lepsze rezultaty będą osiągać w innych szkołach - powiedział Marian Sajna.

Te słowa wywołały oburzenie nauczycieli.

- Z naszych sprawozdań przekazanych kuratorium i wydziałowi edukacji wynika, że w zeszłym roku szkolnym do egzaminu maturalnego przystąpiło 98 procent absolwentów, a zdało go 88,24 procent. Natomiast wyniki zewnętrznych egzaminów zawodowych plasują naszych uczniów na poziomie o kilka procent wyższym niż średni rezultat w województwie i kraju. Tymczasem cytowani w mediach przedstawiciele władz oświatowych stwierdzają, że zaledwie 50-60 procent zdaje maturę i to z tych, którzy w ogóle do niej przystępują. Zastanawia nas, czy jest to efekt celowego działania, czy też - po prostu - nieznajomość faktów. Zdajemy sobie sprawę, że o zamknięciu naszej szkoły zadecydowały wyłącznie czynniki ekonomiczne, jednak nie możemy zgodzić się na rozpowszechnianie informacji o niskim poziomie nauczania, gdyż jest to niezgodne z prawdą i bardzo krzywdzi rzetelnie pracujących pedagogów – twierdzą członkowie rady pedagogicznej Zespołu Szkół Odzieżowych.