Nie bałem się o wynik

Trzy pytania do Piotra Makowskiego, trenera Centrostalu

W miniony weekend zainaugurowane zostały rozgrywki Ligi Siatkówki Kobiet. W pierwszej kolejce Centrostal Focus Park Bydgoszcz wygrał na wyjeździe z AZS Pronar ZETO Białystok 3:1 (21:25, 25:15, 25:18, 25:18).

<!** Image 1 align=left alt="Image 39653" >1. Pana zespół był zdecydowanym faworytem tego spotkania. Tymczasem pierwszy set wygrały białostocczanki. Jak do tego doszło?

Dziewczyny zaczęły mecz bardzo nerwowo. W pierwszej partii popełniły aż 13 błędów własnych. Wiemy jednak z czego one wynikały. Wprowadzimy drobne korekty i w kolejnych spotkaniach powinno być już lepiej.

2. Były obawy o końcowy wynik?

Nie. Cały czas byłem spokojny. Wiedziałem, że dziewczyny z czasem się uspokoją i tych błędów w kolejnych setach będzie coraz mniej. Naszym celem było zwycięstwo za trzy punkty i cieszę się, że udało się ten plan zrealizować.

3. Z AZS Pronar ZETO Białystok wygraliście bez problemów cztery razy w Pucharze Polski. Teraz rywal okazał się znacznie bardziej wymagający...

Z beniaminkami zawsze ciężko gra się na inaugurację. Taki zespół za wszelką cenę chce wygrać. Mobilizuje się przed własną publicznością. Proszę pamiętać, że AZS ma w swoim składzie byłe i obecne reprezentantki Polski. Na pewno sprawi jeszcze wiele kłopotu innym drużynom.