Dwie celne trójki z rzędu Pawła Kikowskiego, dwa trafione rzuty wolne Pawła Leończyka oraz jeden niecelny rzut osobisty Jakuba Karolaka to kluczowe akcje spotkania, które pozwoliły Wilkom doprowadzić do remisu 84:84, a następnie wyprowadzić piłkę. W ostatnich sekundach ręka nie zadrżała Leończykowi, który oddał rzut na wagę zwycięstwa.
Wygrana mogła wymknąć się z rąk po trzeciej kwarcie, choć dwie pierwsze szczecinianie wygrali z zapasem kilku oczek. Wyrównany z początku mecz po kilku minutach zaczęli kontrolować goście, a punktowali najczęściej dzięki skutecznym akcjom przeprowadzanym pod kosz.
Dopiero w trzeciej kwarcie role w tym spotkaniu się odwróciły. W drugiej połowie Wilki złapały przestój w ofensywie i wypracowane nawet dziesięć punktów przewagi stopniało do jednego oczka, a chwilę później był remis po 59. Po trzech kwartach goście tracili cztery punkty. W ostatnich minutach gra Wilków stała się nerwowa, pojawiły się niepotrzebne straty i wciąż do odrobienia było kilka oczek. Szczecinianie jednak do końca grali zmobilizowani, realizowali to, co w trakcie czasów przekazał im trener Marek Łukomski i finalnie odnieśli piąte zwycięstwo w tym sezonie.
W następnej kolejce Wilki podejmą MKS Dąbrowa Górnicza.
PGE Turów Zgorzelec - Wilki Morskie Szczecin 84:86 (16:21, 20:20, 27:18, 21:27)
Wilki: Kikowski 17, Leończyk 15, Nikolić 15, Gaines 14, Majewski 12, Lucious 6, Aiken 2, Michał Nowakowski 2, Garbacz 2, Marcin Nowakowski 2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?