Na wspólnym torze, przy mikrofonie

Coraz częściej, chcąc poprawić atmosferę panującą w miejscu pracy, firmy organizują spotkania integracyjne. Czy jest to sposób na zatrzymanie przy sobie zatrudnionych?

<!** Image 2 align=right alt="Image 39697" sub="Pracownicy jednej z bydgoskich firm bawili się ostatnio w kręgielni. Wspólne spotkania bardzo sobie chwalą">Praca i ludzie, z którymi spędzamy większość czasu w ciągu dnia, nie muszą nam się kojarzyć tylko ze stresem i nerwami. Żebyśmy w miejscu zatrudnienia czuli się dobrze, trzeba tylko od czasu do czasu spotkać się w swoim gronie i lepiej poznać. Najlepszym sposobem na to są imprezy integracyjne. - Przybierają one różne formy, począwszy od wielkich i wystawnych bankietów, po skromne spotkania pół towarzyskie, pół prywatne. Mamy stałych klientów, którzy organizują takie imprezy bardzo często - mówi Anna Dobiecka, menager Olimpic Bowling Center. - Stale przybywa nam nowych klientów. Odbywają się one zwykle kilka razy w tygodniu lub nawet w ciągu dnia.

Statuetka w nagrodę

Największą atrakcją są oczywiście rozgrywki na kręgielni lub inne konkursy prowadzone przez animatorów, a także karaoke lub iluzjoniści. Nagrodami są statuetki oraz dyplomy pamiątkowe.

<!** reklama left>- Z naszych usług korzystają lekarze, firmy budowlane i nauczyciele. Bardzo często też wykorzystywane są takie okazje jak andrzejki, Gwiazdka, imprezy noworoczne lub święta związane z daną branżą - opowiada Anna Dobiecka. Spotkania pracowników korzystnie wpływają na późniejsze stosunki w pracy. Wspólna zabawa łączy i daje możliwości lepszego poznania się.

- Nasza firma jest niemiecka i to stamtąd przywieźliśmy tę tradycję. Jeszcze trzy lata temu nikt tutaj o takim czymś nie słyszał - mówi Jarosław Tołłoczko, właściciel Berthold Sichert. Niektóre z zakładów pracy tak polubiły spotkania „pozaobowiązkowe”, że organizują je coraz częściej lub tworzą zespoły, które przeprowadzają rozgrywki między sobą.

Grunt to się poznać

- Oddziały naszej firmy są rozproszone po całym mieście, dzięki spotkaniom, ludzie zaczynają się poznawać i stajemy się zwartą grupą. Zaczynaliśmy dwa lata temu, a dziś mamy całą ligę kręglarską. Spotykamy się raz w tygodniu, na zmianę, raz mamy treningi, raz rozgrywki - opowiada Bogdan Czajkowski, specjalista do spraw public relations KPEC-u. Jest to przykład na to, że czas spędzony ze współpracownikami może być bardzo przyjemny i cenny. Każdy specjalista w tej dziedzinie wie, że dobra atmosfera między pracownikami oznacza lepsze i wydajniejsze efekty ich pracy.