Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na ulicy grusze siedzą...

Jarosław Jakubowski
Wiśnie piłkowane, magnolie, robinie Małgorzata i grusze drobnoowockowe wzbogacą wkrótce bydgoski drzewostan. Nasadzanie potrwa do listopada.

Wiśnie piłkowane, magnolie, robinie Małgorzata i grusze drobnoowockowe wzbogacą wkrótce bydgoski drzewostan. Nasadzanie potrwa do listopada.

<!** Image 2 align=right alt="Image 149841" sub="Grusze drobnoowockowe posadzone przy ulicy Obrońców Bydgoszczy zrobiły się soczyście zielone. Fot. Dariusz Bloch">Urząd Miasta rozstrzygnął właśnie przetarg na nasadzanie drzew na czterech śródmiejskich ulicach Bydgoszczy. Zgodnie z planem nasadzeń przy ulicy Matejki pojawi sie dziesięć wiśni piłkowanych, przy ul. Ks. Piotra Skargi - 17 magnolii, dziesięć sztuk robinii Małgorzata zostanie posadzonych przy ul. Pomorskiej, a 13 grusz drobnoowockowych ma upiększyć ul. Ogrodową.

To kolejny już etap zazieleniania miasta ozdobnymi gatrunkami drzew i krzewów. Skończyły się czasy, kiedy betonową dżunglę urozmaicały topole, a czasem klony i lipy. Obecnie wybór drzew jest ogromny. To dlatego na Wileńskiej i Chrobrego można podziwiać jarzęby szwedzkie, na Hetmańskiej dęby stożkowe, na Sienkiewicza klon jesionolistny, a na Sielance - głogi.

- Wybieramy gatunki najbardziej właściwe dla danej ulicy. Zwracamy uwagę na to, ile jest tam miejsca, czy pod ziemią są jakieś instalacje, o doborze decyduje też fakt, czy ulica jest reprezentacyjna, czy też leży na uboczu - wyjaśnia Hanna Pawlikowska, zastępca dyrektora wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska.

<!** reklama>Samo posadzenie drzewa to dopiero początek pracy przy nim. Młode pędy trzeba regularnie podlewać, a kiedy drzewa będą już większe, trzeba będzie sprzątać spod nich płatki kwiatów czy, jak np. w przypadku gruszy czy wiśni, niewielkie owoce.

Niestety, świeżo posadzone drzewka nie mają lekko. Są gryzione przez psy, a także rozjeżdżane przez samochody. Tymczasem koszt jednego drzewa waha się między 1000 a 1500 zł. Nie brak też amatorów roślin z miejskich kwietników. - Pewna pani nacięła nożem wiadro żonkili na skwerze u zbiegu ulic Gdańskiej i Śniadeckich. Dzięki monitoringowi została zatrzymana na gorącym uczynku, ale wypuszczono ją ze względu na znikomą szkodliwość czynu. Następnej nocy znowu nacięła wiadro kwiatów - opowiada Hanna Pawlikowska. Złodzieje i wandale nie oszczędzili też kwiatów ze skrzynek zawieszonych na balustradach mostu Bernardyńskiego. To spowodowało, że z nich zrezygnowano.

Mimo to miejscy ogrodnicy nie poddają się i już planują upiększanie kolejnych zakątków Bydgoszczy. Nasadzenia drzew, na które rozstrzygnięto przetarg, rozpocznie się dopiero jesienią, a efekty pracy firmy z podnakielskiego Występu, która przetarg wygrała, będzie można obejrzeć dopiero latem przyszłego roku. Ale już na przyszły tydzień, a więc już po „zimnych ogrodnikach”, zaplanowano sadzenie kwiatów i porzadkowanie zieleni przy Starym Porcie, Bernardyńskiej, Pod Blankami, placu Kościeleckich, w parku Kochanowskiego i na skwerze im. Leszka Białego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!