Na styku dwóch światów. Zobacz "Kiedy umieram" na dużym ekranie

Co mogą mieć ze sobą wspólnego wielki amerykański pisarz, William Faulkner i James Franco - jeden z ciekawszych młodych reżyserów Hollywood? Ten drugi, będąc wielkim fanem książek amerykańskiego powieściopisarza, postanowił przełożyć na język filmowy jedną z jego sztandarowych powieści.

Mowa o dziele „Kiedy umieram”, które uznawane jest za wyjątkowo trudne do opowiedzenia za pomocą obrazu. Jedną z największych trudności okazuje się specyficzna narracja historii, opowiadana z wielu perspektyw, przez wielu bohaterów jednocześnie. Czy taki eksperyment literacki można dobrze zekranizować?

Przekonamy się o tym we wtorek 13 maja o godz. 18 w Akademickiej Przestrzeni Kulturalnej WSG przy ul. Królowej Jadwigi 14.

„Kiedy umieram” Jamesa Franco, będąc wierną adaptacją Faulknera, opowiada o amerykańskiej rodzinie żyjącej gdzieś na południu USA w czasach Wielkiego Kryzysu oraz o jej staraniach, by wypełnić ostatnią wolę zmarłej nestorki rodu.

- Jestem fanem Faulknera, chciałem być lojalny przede wszystkim wobec mojego wyobrażenia o nim. Adaptowanie książki wielkiego pisarza jest cudownym doświadczeniem, bo czujesz się tak, jakbyś współpracował z nim samym - stwierdzał na łamach prasy reżyser.

- Naprawdę wydawało mi się, jakbym rozmawiał z Faulknerem, nawet jeżeli jest martwy, żyje w swojej literaturze. Dlatego starałem się zrobić film, który - jak mniemam - by mu się spodobał.

W literacko-filmowe relacje bydgoską publiczność wprowadzi dr Natalia Mrozkowiak z Instytutu Kulturoznawstwa Wyższej Szkoły Gospodarki. Spotkanie będzie okazją do bliższego przyjrzenia się współczesnym adaptacjom klasyki literatury, które coraz częściej uciekają od sztampowych rozwiązań.