Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na filie i paliwo wydają najwięcej

haw
Posłowie podliczyli swoje wydatki związane z wykonywaniem parlamentarnych obowiązków.

Posłowie podliczyli swoje wydatki związane z wykonywaniem parlamentarnych obowiązków.

31 marca minął termin rozliczenia się z subwencji, którą otrzymują partie polityczne, m.in. na utrzymywanie biur poselskich, opłacanie kilometrówek oraz rachunków telefonicznych. Za co płacili posłowie naszego regionu? Czy są rozrzutni?

- Większość krwi, która płynie w moich żyłach jest kaszubska - mówi Jan Wyrowiński, poseł PO. - Dlatego z natury jestem oszczędny. W biurze zatrudniam też oszczędną panią dyrektor. Na paliwo wydaję mniej, zamiast 3,5 tysiąca kilometrów, przejeżdżam tysiąc. Za rozmowy telefoniczne wydaję mniej niż inni, do innych krajów nie wyjeżdżam.

<!** reklama left>Limit kilometrów przekraczają inni posłowie, np. Sławomir Jeneralski (LiD). - Pokonuję około 5 tysięcy kilometrów, część z tych przejazdów muszę więc uznać za prywatne - wyjaśnia poseł Sławomir Jeneralski. - Wypełniając swoje obowiązki jeżdżę po całej Polsce. Biuro poselskie mam wspólne z poseł Grażyną Ciemniak i posłem Januszem Zemkem. Wspólnie też utrzymujemy nasze filie. Na telefony wydaję około 500 złotych i to chyba nie jest dużo.

Duże oszczędności zgromadził na koncie poseł PiS Tomasz Latos. - Na prowadzeniu biura poselskiego zaoszczędziłem 10 tysięcy złotych - wyznaje. - Pieniędzy tych nie stracę, mogę je wydać do końca kadencji. W ogólnym rozliczeniu i tak będę musiał dopłacić. Jestem posłem, który utrzymuje kilka filii. Bez nich kontakt z obywatelami staje się niemożliwy.

Poseł Tomasz Latos także dopłaca do kilometrówki, gdyż pokonuje średnio 2 tys. kilometrów więcej niż to określa parlamentarny limit.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!