Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy regionu poparli swoich [ROZMAWIAMY Z EURODEPUTOWANYMI]

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Tadeusz Zwiefka: - Podważanie zaufania do Państwowej Komisji Wyborczej, która w ciągu ponad dwudziestu lat udowodniła, że działa absolutnie bezstronnie i uczciwie, jest podłością.
Tadeusz Zwiefka: - Podważanie zaufania do Państwowej Komisji Wyborczej, która w ciągu ponad dwudziestu lat udowodniła, że działa absolutnie bezstronnie i uczciwie, jest podłością. Jacek Smarz
Naszym drugim rozmówcą jest polityk, który zdobył drugie miejsce w wyborach do Parlamentu Europejskiego w naszym regionie. Z Tadeuszem Zwiefką z PO rozmawiał Sławomir Bobbe.

Jak ocenia Pan kampanię wyborczą, za którą Pan odpowiadał, będąc szefem sztabu Platformy Obywatelskiej?
Chciałbym bardzo podziękować wyborcom, że mają do mnie tyle zaufania i postanowili przedłużyć mój mandat w Parlamencie Europejskim. To była dla mnie bardzo trudna kampania, prowadziłem cały ogólnopolski sztab PO, więc nie mogłem uczestniczyć w niej w regionie na tyle, na ile chciałem i na ile powinienem. Sam musiałem prowadzić własną kampanię i wspierać lidera listy - co robiłem i nikt nie może mi niczego w tym względzie zarzucić - ze świadomością, że jest on również moim wewnątrzpartyjnym konkurentem. Z drugiej jednak strony przekonywano mnie - i to się potwierdziło - że kampanię prowadzi się właściwie od pierwszego dnia po wyborach i ważne jest to, co się w ciągu kadencji robi, a nie to, co się mówi miesiąc przed wyborami. Osobiście mam też ogromną satysfakcję, że mieszkańcy regionu poparli swoich kandydatów, a nie osoby z zewnątrz.

O ile wyniki Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości czy Sojuszu Lewicy Demokratycznej były do przewidzenia, to jednak wejście do Parlamentu Europejskiego Kongresu Nowej Prawicy wielu wprawiło w osłupienie...
Największym zaskoczeniem jest dla mnie właśnie wynik Nowej Prawicy. Zastanawiam się, jak to możliwe, że w Polsce, w kraju w którym 90 procent mieszkańców jest zadowolonych z wejścia Polski do Unii Europejskiej i widzi tego pozytywne rezultaty, wysyłają oni czterech przedstawicieli, którzy otwarcie mówią, że chcą rozwalić od środka Unię. Z drugiej strony wybory to święto demokracji, a skoro wszystkie nieuczesane myśli Janusza Korwin-Mikkego znalazły posłuch wśród ludzi, to choć mnie to nie cieszy, muszę to uszanować. Jestem jednak przekonany, że głosy tych posłów utoną wśród niemal setki eurosceptyków, którzy dostali się do Parlamentu Europejskiego. W PE jest tylko jeden moment, w którym posłowie mają minutę na to, by wygłosić swoje zdanie w dowolnej kwestii. Każda debata jednak jest prowadzona w ściśle określonej formule, w której na wystąpienia - często w imieniu klubów - są tylko dwie minuty. Nie sądzę więc, by czterech posłów mogło wiele zdziałać.

Jak Pan widzi swoją rolę w Parlamencie Europejskim?
Zamierzam skoncentrować się na dalszej pracy w komisji prawnej. Z tego, co się wstępnie zdążyłem zorientować, będę jedynym naszym parlamentarzystą, który w niej zasiądzie.

Czy premier Donald Tusk zdążył Panu podziękować za takie poprowadzenie kampanii, że udało wprowadzić się do PE 19 posłów Platformy?
Nie zdążyłem się jeszcze zobaczyć z panem premierem. Uczestniczyłem oczywiście w wieczorze wyborczym wraz z premierem, ale stałem razem z dziennikarzami, gotowy odpowiadać na ich pytania i komentarze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!