Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy chcą prawdziwego monitoringu, a nie atrap

Michał Sitarek
Miejski monitoring zdecydowanie ograniczył przestępczość. Jednak ratusz w tym roku nie zarezerwował żadnych pieniędzy na kolejne urządzenia.

Miejski monitoring zdecydowanie ograniczył przestępczość. Jednak ratusz w tym roku nie zarezerwował żadnych pieniędzy na kolejne urządzenia.<!** Image 2 align=none alt="Image 151962" sub="W tym roku na ulicach miasta pojawiły się zaledwie 2 kamery. Jedna z nich strzeże makiety zamku przy Grodzkiej. /Fot. Dariusz Bloch">

Od kilku miesięcy o kamery coraz głośniej dopominają się mieszkańcy kwartału Gdańska-Chodkiewicza-Niemcewicza-Mickiewicza.

- Stan tej części Śródmieścia wymaga natychmiastowej poprawy - podkreśla pani Małgorzata z ulicy Zamoyskiego, która podpisała się pod petycją w sprawie zainstalowania dodatkowych urządzeń. - Ta część miasta coraz częściej jest odwiedzana przez turystów, mieszkania wynajmują tu osoby pracujące na czas kontraktów. Jest nam przed nimi wstyd. Wszechobecny wandalizm i aspołeczne zachowania ludzi to największy problem. Niszczą elewacje, klatki schodowe, demolują przydomowe ogródki, wyrywają posadzone przez miasto drzewka, łamią ławki. Wykupione kamienice pustoszeją i obracają się w ruinę lub są zasiedlane ludźmi z marginesu społecznego. Sceny pijackich burd, kończące się awanturami, wyrzucaniem śmieci przez okna i załatwianie potrzeb fizjologicznych to niemal codzienne obrazki.

Przewodniczący Rady Osiedla Bocianowo-Śródmieście-Stare Miasto, Eugeniusz Cieślik, przyznaje, że najwięcej sygnałów o braku kamer dociera od mieszkańców północnej części dzielnicy. - Zależałoby nam też na częstszych patrolach policji w cywilu. Dziś grupy nastolatków zakłócające spokój, gdy tylko z daleka widzą patrol, chowają się w bramach i uciekają przez podwórza. Gdy radiowóz przejedzie, wychodzą znowu na ulice, a ludzie boją się obok nich przejść - tłumaczy samorządowiec.

W tym roku Wydział Zarządzania Kryzysowego UM zainstalował jedynie dwa urządzenia. - To były zakupy interwencyjne - mówi dyrektor wydziału, Adam Ferek. - W budżecie miasta na ten rok zostało zaplanowanych wiele kosztownych inwestycji. Na nowe urządzenia nie mamy pieniędzy. Reagujemy tylko w szczególnych przypadkach. Dotarły do nas sygnały o próbach niszczenia makiety zamku przy Grodzkiej, więc dokupiliśmy kamerę. Nie chcemy też, by coś złego stało się z nowym pomnikiem Chrystusa Króla na placu Poznańskim.

Urzędnicy nie wykluczają jednak zmian w przypadku pojawienia się partnerów gotowych do wyłożenia części pieniędzy. - Prowadziliśmy rozmowy ze SM „Zjednoczeni” na Bartodziejach. Zleciliśmy nawet projekt. Jednakw ostatniej chwili zarząd spółdzielni zrezygnował z inwestycji. Kontaktują się nami jeszcze inne wspólnoty, ale to niezobowiązujące rozmowy. Na pewno nie będziemy montować tanich atrap - dodaje Adam Ferek. <!** reklama>

Policjanci podkreślają, że kamery ograniczają przestępczość nawet o kilkadziesiąt procent. Na Wyspie Młyńskiej po instalacji 10 urządzeń nie odnotowali żadnego przestępstwa. W Fordonie w rejonie monitorowanych osiedli też nastąpił znaczący spadek włamań, kradzieżyi rozbojów.

- To czy do konkretnej sprawy skierowany zostanie patrol straży miejskiej, czy policji, zależy przede wszystkim od tego, kto może szybciej zareagować - wyjaśnia Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy. - Monitoring sprawdza się bardzo dobrze. Pomaga nam w wykrywaniu sprawców przestępstw nie tylko na gorącym uczynku. Na przykład po włamaniu wiemy, w jakim kierunku podążają albo znamy numer rejestracyjny pojazdu, którym odjechali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!