Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mięsny ślad pisany cyrylicą

rob
ABW i prokuratura poprowadzą śledztwo, które ma wyjaśnić rolę biznesmena rosyjskiego pochodzenia w sprawie sfałszowanych certyfikatów weterynaryjnych na handel mięsem.

ABW i prokuratura poprowadzą śledztwo, które ma wyjaśnić rolę biznesmena rosyjskiego pochodzenia w sprawie sfałszowanych certyfikatów weterynaryjnych na handel mięsem.

- W ramach tego postępowania będzie badane ewentualne sfałszowanie oraz posługiwanie się sfałszowaną dokumentacją dotyczącą obrotu mięsem z Rosją - powiedział rzecznik prokuratury Maciej Kujawski. Według „Dziennika”, to biznesmen Romuald Robaczewski, b. obywatel ZSRR i potentat w handlu mięsem między Polską a Rosją, przyniósł przed rokiem do głównego weterynarza kraju pierwszy sfałszowany certyfikat weterynaryjny.

<!** reklama left>Rosjanie o te fałszerstwa oskarżyli Polskę, a całą sprawę wykorzystali do wypowiedzenia wojny handlowej. Według gazety, Robaczewski nie chce zdradzić prokuraturze, od kogo dostał sfałszowany certyfikat. Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie pod Warszawą (gdzie ma siedzibę firma Robaczewskiego). Powierzenie śledztwa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Kujawski tłumaczy tym, że w grę wchodzą polskie interesy ekonomiczne. Dotychczasowe badania wykazały, iż certyfikaty podrabiała „osoba na co dzień posługująca się cyrylicą”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!