Miejsce integracji z widokiem na kwiaty. Taki właśnie jest ogród na Błoniu w Bydgoszczy

Ogród przy Szubińskiej 22 powstał 5 lat temu. Z inicjatywą wyszli przedstawiciele wspólnoty mieszkaniowej na jednym z dorocznych zebrań. Pomysł został przyjęty z entuzjazmem. Jak opowiada Marek Janczur, który podejmuje mnie we wspólnotowym ogródku, pierwszą zmianą na tej przestrzeni były parking i ogrodzenie. Z konieczności wycięto kilka krzewów. W zamian ogrodową przestrzeń zasiliło około 150 tui. Mieszkańcy posadzili je przy ogrodzeniu. Dziś zielono jest w całym ogrodzie. Gdzie spojrzeć, wszędzie krzewy, drzewa i, rzecz jasna, kwiaty.

Ruszyło lawinowo

- Po budowie parkingu dokupiliśmy trochę iglaków, drzewek liściastych. Potem ruszyło już lawinowo. Zaczęliśmy sadzić kwiaty, pojawiły się różne sprzęty ogrodowe i dodatkowe atrakcje, jak drewniana studzienka czy ciuchcia z kwiatami – wspomina nasz rozmówca. - Ale - podkreśla - nie byłoby tego ogrodu, gdyby nie zgrana wspólnota.

W ostatnim czasie w ogrodzie na Błoniu pojawiło się sporo nowości. Jedną z nich jest biały, przestronny pawilon ogrodowy, w którym mieszkańcy ustawili stół, ławki i krzesła. To częste miejsce spotkań towarzyskich i sąsiedzkiej integracji. W dalszej części znajdują się dwie huśtawki ogrodowe ze stolikiem, na środku którego wdzięczą się fioletowe surfinie. Obok zaś swój kącik z niewielkim stolikiem i krzesełkami mają dzieci. Nieco dalej dalej mieszkańcy ustawili cztery rowerki stacjonarne – to przede wszystkim punkt rehabilitacyjny dla starszych członków wspólnoty.

Jak zapowiada pan Marek, w przyszłym roku być może pojawi się tu fontanna kaskadowa. Dziś podziwiać możemy oczko wodne – to dzieło pani Basi. Oczko otoczone jest kamieniami. Tuż obok rosną kwiaty, m.in. pomarańczowe i żółte turki, różowe onętki i błękitne niezapominajki. Wieczorami klimatu dodają małe latarenki.

Na kolejnej rabatce jedna z mieszkanek posadziła białe floksy, hosty, lawendę, ciemnożółte rudbekie, różowe onętki, żółte i pomarańczowe turki, czerwone begonie i zieloną trzmielinę. W skrzynkach zbitych z desek palet i pomalowanych na brąz rosną czerwone pelargonie, wszechobecne turki oraz białe i czerwone dalie.

Dbają wspólnymi siłami

Ciekawym akcentem w ogrodzie wspólnoty jest ciuchcia. Podobnie jak skrzynki, skonstruowana z palet i pni drzew. Wagony tworzą skrzynki, w których rosną kwiaty. Wzdłuż drogi z estetycznej kostki brukowej ustawione są donice z czerwonymi pelargoniami. Jest tu też fioletowo-biała smagliczka, jaśmin, migdałek, wierzba, fantazyjnie przycięte tuje i milion dzwonków – różowych, fioletowych, ciemnopomarańczowych, czerwonych i żółtych. To jednak nie wszystkie niespodzianki. Niebawem ściany bloku z nrumerem 22 ozdobi mural.

[polecane]20596635[/polecane]- Prezydent wyraził już zgodę. Jesteśmy w kontakcie z plastykiem miejskim. Teraz czekamy na propozycję projektu – mówi pan Jacek.

O ogród wspólnotowy na Błoniu mieszkańcy dbają wspólnymi siłami. - To miejsce daje nam wszystkim mnóstwo radości. Wszyscy angażują się w ogród. Mamy tu majsterkowiczów (to pan Marek i pan Jacek), którzy zawsze coś naprawią lub skonstruują. Panie zajmują się głównie kwiatami, a starsi, którzy już nie mają tyle sił do pracy fizycznej, czasami spontanicznie przekazują nam datki, żeby dokupić jakieś rośliny – mówi pani Lidia Dudek, mieszkanka wspólnoty. - Ogród nas połączył. Dziś jest między nami prawdziwa integracja.