Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto zajmie emerytury

Wojciech Mąka
Ponad 62 miliony złotych należności - tyle miastu zalegają dłużnicy. Piotr Tomaszewski, skarbnik Bydgoszczy, zapowiada odzyskanie każdej złotówki.

Ponad 62 miliony złotych należności - tyle miastu zalegają dłużnicy. Piotr Tomaszewski, skarbnik Bydgoszczy, zapowiada odzyskanie każdej złotówki.

Cyfry przyprawiają o ból głowy. Należności dla miasta sięgają obecnie aż 62,3 miliona złotych. Prawie połowa tej kwoty - 27 mln zł - wynika z udziału miasta w dochodach skarbu państwa. Głównie to zadłużenie wynika z wypłaconych zaliczek alimentacyjnych.

Ponad 5 milionów trzeba ściągnąć od osób, którym mandaty wystawiła straż miejska. Siedem kolejnych milionów to niezapłacony podatek od nieruchomości. Nabywcy mieszkań komunalnych, którzy niesłusznie dostali bonifikatę, muszą oddać 4 mln złotych. Nawet zaległości za pobyt w izbie wytrzeźwień sięgają ponad miliona złotych!

<!** reklama>

Rekordzista zalega miastu okrągły milion złotych.

Podczas jednej z ostatnich sesji skarbnik miejski zapowiedział: - Podejmiemy zdecydowane działania, żeby odzyskać każdą należną miastu złotówkę.

Dotąd nikt tego w Bydgoszczy nie robił na taką skalę. W kwietniu w ratuszu powołano osobny wydział windykacji. Od tego momentu do ZUS i urzędów skarbowych wysłano 2800 wniosków o udostępnienie danych dłużników, które są konieczne do realizacji zajęć wierzytelności i majątku. Wobec ponad 18 tysięcy osób i firm wydział już podjął działania egzekucyjne.

- Do tej pory przeprowadziliśmy 447 zajęć rachunków bankowych, świadczeń emerytalnych i z ubezpieczenia społecznego, także wynagrodzeń za pracę - wylicza „Expressowi” Piotr Tomaszewski. - Także w terenie trwa intensywna egzekucja pieniędzy, realizowana przez poborców.

Wysłano już osiem i pół tysiąca ponagleń przedegzekucyjnych, dotyczących niezapłaconych mandatów wystawionych przez straż miejską. Wyłapano ponad 20 tysięcy zalegających z podatkiem od nieruchomości, którym wysłano wezwania do zapłaty.

Z dłużnikami musi sobie zacząć radzić Administracja Domów Miejskich, która ma do odzyskania 60 mln zł. Windykację mandatów za jazdę na gapę zaczyna też Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. Od 2002 roku trzeba ściągnąć ok. 60 tysięcy niezapłaconych kar.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera