Matura 2020 - nowe zasady. W jakim rygorze sanitarnym odbędą się egzaminy?

Maturalny maraton egzaminacyjny zacznie się 8 czerwca. Wiadomo już, że w tym roku nie będzie egzaminów ustnych. Mikołaj Cyganek z II LO w Bydgoszczy to jeden z dwójki uczniów, któremu w tym roku "Express" będzie towarzyszył na egzaminie dojrzałości. Jak przyjął nowy termin matur?

- Brak egzaminów ustnych to ulga, bo to dla nas najbardziej stresujące egzaminy - mówi. - Jednak nowy termin matury trochę mnie zaskoczył. Wcześniej mówiło się, że nastąpi to w drugiej połowie czerwca. Cieszę się jednak, że padły konkretne daty. Przynajmniej wiem, jak rozłożyć sobie przygotowania w czasie. Na razie świadectwa ukończenia liceum nie odebrałem. Na tę chwilę nie jest mi ono potrzebne, więc można to odłożyć na lepszy moment. Chociaż zakończyliśmy już rok szkolny, to nauczyciele zaoferowali nam pomoc w przygotowaniach i to jest bardzo cenne.

W I LO maturzyści mogli odbierać świadectwa w miniony piątek (24 kwietnia). Tak zrobiły Agata Czarkowska i Zuzanna Kozłowska.

- Dostałyśmy maila w tej sprawie - mówi Zuza. - Każdy przychodził na konkretną godzinę w maseczce i rękawiczkach. Nauczyciele też byli w nie wyposażeni. Musieliśmy zachować odpowiednią odległość.

Nowy termin matur uczennice przyjęły z ulgą. - To oczekiwanie na informację, kiedy w końcu będzie matura było dość stresujące - mówi Zuza, która planuje studiować filologię japońską lub chińską. - Teraz już wiem, że muszę się zmobilizować. Nowy termin matury mi odpowiada, ale niektórzy moi znajomi liczyli, że nastąpi to trochę później i muszą przyspieszyć z przygotowaniami. Rezygnacja z egzaminów ustnych cieszy, bo to niepotrzebny stres. Osobiście takie wystąpienie przed komisją mogłoby mnie „paraliżować”, a jak wiadomo pytania się losuje, więc to loteria.

Do egzaminów w nowym terminie 16-18 czerwca przygotowują się też ósmoklasiści.

- Dobrze, że w końcu wiemy na czym stoimy - przyznaje Kasia, uczennica klasy VIII. - Termin mi pasuje. Powtarzam matematykę. A z języka polskiego gramatykę. Ćwiczę też pisanie listów i rozprawek. Z angielskiego mam natomiast prywatne lekcje, które odbywają się zdalnie. Zdążę się dobrze przygotować.

Tymczasem dyrektorzy szkół czekają na informacje, w jakim rygorze sanitarnym będą odbywały się egzaminy.

- Nowy harmonogram matur jest, ale nadal nie wiemy, ile osób będzie mogło być w sali - mówi Mirosława Glaza, dyrektor II LO. - Czy uczniowie mają być w maseczkach i rękawiczkach? Co np. z osobami, które będą w kwarantannie?

W podobnym tonie wypowiada się Lucyna Dunst, wicedyrektor SP nr 32.

- W naszej szkole do egzaminu ósmoklasisty przystępuje ponad 100 osób - mówi. - Egzaminy z języka polskiego i matematyki planowaliśmy w sali gimnastycznej, ale jeśli będzie tam mogło być np. tylko 50 osób, to trzeba będzie rozlokować uczniów po klasach. W każdej sali jest 16 ławek, czyli zachowując odległość wejdzie tam 8 uczniów. W efekcie trzeba będzie więcej zespołów nadzorujących. W każdej komisji musi być też nauczyciel z innej szkoły. Konieczne będzie wysłanie pism do dyrektorów innych szkół, by delegowali takie osoby. W takiej sytuacji potrzeba by też więcej sprzętu do odsłuchania na języku angielskim.

Marek Gralik, kujawsko-pomorski kurator oświaty, uspokaja

- Jest jeszcze sporo czasu - mówi. - Poczekajmy cierpliwie na wytyczne z CKE. Decyzja będzie podana na pewno z wyprzedzeniem po konsultacji z ministrem zdrowia i Głównym Inspektorem Sanitarnym. Osobiście uważam, że uczniowie nie powinni pisać egzaminów w maseczkach i rękawiczkach, bo w czerwcu może być ciepło, ale to tylko moje spekulacje.

MASKI KN95 Z FILTREM, ŚRODKI DO DEZYNFEKCJI, OKULARY I INNE PRODUKTY PROFILAKTYCZNE PRZECIWKO WIRUSOM I BAKTERIOM >> Sprawdź w naszym sklepie <<