Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mateusza apetyt na życie. W byciu radnym wózek inwalidzki nie powinien mu przeszkodzić

Piotr Schutta
ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE Pexels
Do ludzi takich jak 25-letni Mateusz Grabowski z Łabiszyna pasują określenia ambitny, uparty, niezłomny, ale na pewno nie niepełnosprawny. Nic dziwnego, że na swoim fanpage’u „nie” wziął w nawias.

Zabieg z nawiasem w przypadku młodego łabiszynianina jest charakterystyczny, ponieważ to nie tylko gra słówek. Trzeba naprawdę wielkiego hartu ducha, by dosłownie wziąć w nawias dystrofię mięśniową Duchenne’a i mimo tak poważnej choroby żyć jak aktywny człowiek.
[break]
O Mateuszu Grabowskim pisaliśmy kilka razy, m.in., gdy Ministerstwo Zdrowia wydało w ubiegłym roku kuriozalne rozporządzenie, pozbawiające prawa do rehabilitacji i domowej opieki medycznej osoby korzystające z respiratorów.

Mateusz włączył się na całego w walkę i wygrał. Latem tego roku ministerstwo zrezygnowało z bzdurnych zmian. - To wtedy, przy okazji walki z krzywdzącym rozporządzeniem ministra po raz pierwszy uświadomiłem sobie, że czas zacząć działać szerzej i nie tylko dla siebie - opowiada Mateusz Grabowski. W wyborach do Rady Miejskiej Łabiszyna startuje jako kandydat niezależny.

Student informatyki, kibic piłkarski, didżej, społecznik. Energią Mateusza Grabowskiego można by obdzielić kilku młodych ludzi. Mimo poważnego niedowładu kończyn, wynikającego z zaniku mięśni przez pewien okres Mateusz udzielał się jako didżej, prowadząc przy dostosowanej do jego potrzeb konsoli imprezy taneczne. Działał też jako administrator strony internetowej miejscowego klubu piłkarskiego Noteć Łabiszyn. Ma również na swoim koncie wyprawę do Holandii na jeden z największych festiwali muzyki elektronicznej. Dla zdrowego człowieka może nie jest to wielki wyczyn, ale w przypadku osoby poruszającej się na wózku, zorganizowanie przelotu do Eindhoven jest dowodem dużej pomysłowości i ogromnego apetytu na życie.

- Już się trochę w życiu wyszalałem, a teraz postanowiłem zrobić coś pozytywnego dla innych - mówi półżartem 25-latek. Aktualnie studiuje na II roku informatyki w Wyższej Szkole Gospodarki w Bydgoszczy i jak na razie nie ma większych problemów. - To moje drugie podejście do studiów. Pierwsze źle się zakończyło, bo Kujawsko-Pomorska Szkoła Wyższa nie była technicznie przygotowana na przyjęcie niepełnosprawnych studentów. Ale to było sześć lat temu. Słyszałem, że przez ten czas dużo się na uczelni zmieniło - mówi Mateusz.

O tym, że będzie kandydował do Rady Miejskiej w Łabiszynie (okręg nr 6), powiedział rodzinie i znajomym w ostatniej chwili. - Rodzina już się pogodziła z tym, że nie nadąża za moimi pomysłami - śmieje się. Program wyborczy ma prosty i realistyczny: remonty chodników i uliczek w swojej dzielnicy, likwidację wysokich krawężników oraz usuwanie wszelkich utrudnień komunikacyjnych m.in. dla osób starszych, matek z dziećmi i niepełnosprawnych. Prócz tego Grabowski zamierza nadal angażować się w akcje Łabiszyńskiej Aktywnej Młodzieży - grupy społeczników, w której działa od jakiegoś czasu.

Na swoim fanpage’u przedwyborczym tak napisał: „Pewnie zastanawiacie się Państwo, jak on sobie poradzi. Nie ma z tym dużego problemu, od kiedy w 2008 roku zdałem maturę, moja edukacja to pasmo pokonywania barier i problemów, ogromnego wysiłku oraz, co oczywiste, mnóstwa schodów. Dlatego jedno posiedzenie rady w miesiącu to pestka”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mateusza apetyt na życie. W byciu radnym wózek inwalidzki nie powinien mu przeszkodzić - Express Bydgoski