Marcin Samsel, ekspert m.in. ds. zabezpieczenia imprez masowych, w tym meczów piłkarskich, wykładowca Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu w Gdyni, podkreśla bardzo dobre przygotowania służb do derbowego spotkania Lechii Gdańsk z Arką Gdynia.
Z racji zantagonizowania fanów obu klubów, a także rangi spotkania (mecz miał znaczenie dla potencjalnego awansu gdynian do piłkarskiej ekstraklasy) był to zdecydowanie tzw. spotkanie podwyższonego ryzyka.
- W trakcie meczu nie widać olbrzymiego wysiłku jaki został poniesiony w celu zabezpieczenia takiego wydarzenia. A przygotowanie derbów Trójmiasta kosztowało to bardzo wiele pracy służb i pieniędzy, począwszy od przygotowania scenariuszy możliwych kryzysowych zdarzeń do koordynacji pracy służb – mówi Marcin Samsel. - Całość została przygotowana bardzo dobrze, w pełni profesjonalnie. Wszystkie zabezpieczenia zadziałały, w tym siatka oddzielająca sektor kibiców gości. Wiem o kilku drobnych incydentach między kibicami, ale każdy wrócił do domu cało. A to jest najważniejsze.
W pomeczowych dyskusjach poruszany jest m.in. wątek pirotechniki, jaką używali na trybunach kibice obu klubów.
- Kwestią do zastanowienia jest to, w jaki sposób pirotechnika, w takich ilościach została przemycona na trybuny. Niemniej jest to problem do rozwiązania w sposób systemowy, nie do rozwiązania w kontekście pojedynczego spotkania. Niemniej sposób organizacji derbów Trójmiasta stanowi bardzo dobry prognostyk na przyszły sezon, który Lechia i Arka będą prawdopodobnie rozgrywać w piłkarskiej Ekstraklasie – tłumaczy Marcin Samsel.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?