"Malinowa spiżarnia" odcinek 14. Kuchenne Rewolucje
Do historii miasta nawiązuje nazwa Karczmy „Ordynat” wybudowanej przez Darka w Wielączy pod Zamościem. Mężczyzna od lat zajmował się gastronomią, ale marzyło mu się „coś większego”. Kiedy parę kilometrów od Zamościa wypatrzył piękna działkę przy samej drodze na Szczebrzeszyn, zakochał się w tym miejscu. Niedługo później kupił działkę i wybudował karczmę. Drewniane wnętrze urządził według swojego gustu, a na ścianach zawisły szable i inne elementy nawiązujące do historii.
Kuchenne Rewolucje odcinek 14 [streszczenie, online]
Darek prowadzi karczmę razem z żoną Dorotą i podział obowiązków jest jasno określony. Kobieta gotuje na kuchni, a mężczyzna zarządza całością mając w każdej sprawie ostatnie, decydujące słowo. Nawet w menu znajdują się dania wymyślone przez właściciela, jak np. placek karczmarza, czyli placek ziemniaczany a la pizza. W karcie królują też potrawy regionalne jak np. pierogi doprawione mięta, flaczki Zamoyskie i pieczona kaczka, którą Karczma reklamuje się już od frontu.
Chociaż „Ordynat” został wybudowany przy ruchliwej drodze, to z jakiś powodów brakuje w nim ludzi. Nerwową atmosferę odczuwają pracownice, ale nikt nie wie, jak zmienić sytuację. Jedynym ratunkiem jest Magda Gessler.
Kuchenne Rewolucje - jak teraz nazywa się restauracja? [streszczenie, odcinek 14]
Magda Gessler przeprowadzając kuchenne rewolucje w karczmie, postanowiła zmienić jej nazwę. Od teraz goście będą odwiedzać "Malinową spiżarnie".
"Malinowa spiżarnia" - menu Magdy Gessler
- Ser zapiekany na pieczywie z smażoną cebulką, miodem i śliwką - 9 zł
- Barszcz czerwony podawany z pierożkami faszerowanymi masłem i ziołami - 9 zł
- Bażant pieczony faszerowany, ziemniaki puree utupane z jabłkiem i pieczarkami duszonymi w sosie - 43 zł
- Tarte z owocami sezonowymi, lodem i sosem malinowym - 9 zł
Malinowa spiżarnia - opinie
Fajne miejsce, miła obsługa, menu dość bogate, każdy znajdzie coś dla siebie. Jedzenie świeże, przygotowywane bezpośrednio przed podaniem (nie odgrzewane w mikrofali). Cena adekwatna do jakości potraw. Jedyny minus to czas oczekiwania - ok 1 godz. Serdecznie polecam każdemu, kto chce zjeść smacznie i jak u mamy, szczególnie po rewolucjach Magdy Gessler - Łukasz
Karczma ordynat czy malinowa spiżarnia, w zasadzie nie wiadomo co. Właściciel nawet nie zmienił szyldu. Wchodzac do restauracji na stole brudny obrus, podkladki pod talerz lepiły sie do rak. Zamówienie złożone szybko: smalec, sledz i dwie zupy oraz dwie kawy. Kawy podane dość szybko, smalec też. Czas oczekiwania na śledzia ok. 35 minut i dalej nie podany. W zwiazku z czym zrezygnowalismy z reszty zamówienia. Na sali 3 stoliki do obsługi więc trochę dlugo. Zjedlismy tylko smalec, był ok. Dobrej opinii to miejsce nie będzie mialo nigdy skoro właściciel odpowiada na komentarze w taki sposób " olej to niech pan sobie wymieni w glowie". Nie polecam - Adam
No nie polecam. Atmosfera niby fajna, kanapka z serem polecana przez Magdę Gessler ok. Ale bażant... stanowczo nieeeee ! Odradzam, tłusty i jakiś dziwny smak. Sztućce podane w wymazanym w kremie koszyku wiklinowym. - Wojciech
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?