List do pana komendanta w sprawie burdy w Chmielnikach

Przecież trąbili o tym nawet w kraju - Bydgoszcz jednym z najbezpieczniejszych miast… Proszę mi więc wyjaśnić: jak to się stało, że w Pańskim dystrykcie w sobotę wieczorem, w najbardziej zapalnym miejscu, do którego z miasta w dużej części zjeżdża - na pewno wie Pan, kto - 30 facetów może rozpętać burdę, lać się pałkami, śledziami od namiotów, nożami tak, że 9 trafia do szpitala, bo policji tam nie ma? Nie można było tego przewidzieć?

PRZECZYTAJ:Bójka na zlocie motocyklowym w Chmielnikach. Dziewięć osób trafiło do szpitala

Gdzie była ta śmieszna niby-terenówka, w której policjanci w spokojne niedziele potrafią spędzić pół godziny na parkingu pod sklepem? Przepisując raport o stanie bezpieczeństwa za rok 2015, sobotni wieczór w Chmielnikach ujmie Pan wyłącznie w cyfry, które nikomu nic nie mówią.

Być może będzie Pan miał dobre samopoczucie. Ja już od tej soboty poczucia bezpieczeństwa znów nie mam.