Linii kolejowych i stacji mamy dość?

Czy w naszym regionie są miejscowości bez dogodnego dojazdu? Jeśli tak, to mieszkańcy mogą to zacząć zgłaszać. Rządząca koalicja może ich problemy załatwić.

Nie milkną komentarze po nagłośnionej wczoraj spektakularnej akcji posła PiS-u Przemysława Gosiewskiego, który mieszkańcom podkieleckiego 10-tysięcznego miasteczka Włoszczowa „załatwił” nowy peron i przystanek pociągów Inter-City.

<!** reklama left>Specjaliści mówią o kompletnym braku poszanowania w tym przypadku dla rachunku ekonomicznego.

Spróbowaliśmy ustalić, czy w województwie kujawsko-pomorskim też są miejscowości, których mieszkańcy uskarżają się na niedogodności komunikacyjne. „Naszej” Włoszczowej jednak znaleźć się nie udało.

Do Zakładów Linii Kolejowych w Toruniu i Bydgoszczy, obejmujących cały teren województwa, w ciągu ostatnich 4 lat nie wpłynął ani jeden postulat o wybudowanie nowej stacji czy uruchomienie połączenia.

- Zajmujemy się raczej zamykaniem linii, które nie cieszą się zainteresowaniem, niż tworzeniem nowych - mówi dyrektor ZLK w Bydgoszczy, Witold Nowak. - Utrzymujemy np. linię do Fordonu. Jest gotowa do użytku przez cały czas, liczę, że okaże się w niedalekiej przyszłości potrzebna.

- Nasza sieć jest wystarczająca - wtóruje dyrektor zakładu w Toruniu, Zbigniew Wróblewski. - Kolej na naszym terenie była bardzo rozbudowana w przeciwieństwie do obszarów Polski położonych bardziej na wschód. Dlatego dziś mamy tyle przystanków zarośniętych trawą.

W pamięci mamy także nietrafione inwestycje sprzed lat - dworce Toruń-Elana czy Bydgoszcz-Błonie. Są do dziś, tyle że nikt nie chce na nich wysiadać...

- Staramy się non stop trzymać rękę na pulsie, monitorując tzw. potoki pasażerskie - mówi Piotr Łacwik, pełnomocnik zarządu województwa ds. kolei regionalnych. - Z naszych obserwacji nie wynika, by pojawiła się potrzeba otwierania nowych stacji. Często też bywa tak, że dużo bardziej sensowne ekonomicznie jest rozwiązanie problemów komunikacyjnych przez połączenie autobusowe. Wkrótce ogłosimy przetarg na studium kolei BiT-City. Jego elementem będzie lokalizacja nowych przystanków w oparciu o dokładne analizy. Myślę, że uda się tę inwestycję tak rozwiązać, by została usprawniona komunikacja w regionie.

Zdaniem posła Zbigniewa Sosnowskiego (PSL), takim ośrodkiem z kłopotami w naszym regionie jest Brodnica.

- To 30-tysięczne miasto coraz bardziej staje się zapomniane - mówi. - Konieczna jest obwodnica, dobra droga łącząca z Toruniem i Olsztynem, a o szczątkowej komunikacji kolejowej to nie chce mi się już nawet mówić. Ale cóż ja mogę, skromny przedstawiciel parlamentarnej opozycji...