Limity pasażerów w komunikacji - nowe zasady. Ile osób wsiądzie do tramwaju i autobusu?

Rząd ogłosił kolejny, trzeci etap poluzowywania obostrzeń związanych z pandemią wirusa. Z punktu widzenia osób korzystających z komunikacji publicznej najistotniejszą zmianą będzie możliwość zwiększenia liczby pasażerów, którzy jednorazowo wejdą do tramwajów i autobusów. Tu ważne zastrzeżenie – rząd daje możliwość poluzowania obostrzeń, ale niczego nie narzuca. To organizator transportu – czyli ZDMiKP – będzie musiał podjąć decyzję czy wpuszczać więcej pasażerów do pojazdów czy nie. Już wiemy, że taka decyzja zapadnie.

I tak nikt nie sprawdzał?

Wcześniej w pojeździe mogło znajdować się nie więcej pasażerów niż połowa miejsc siedzących w tramwaju czy autobusie. W wyliczeniach tych nie uwzględniano miejsc stojących, których w komunikacji miejskiej jest o wiele więcej. W praktyce przepisowo mogło poruszać się przegubowym autobusem niewiele ponad 20 osób.

Ten pomysł od początku nie podobał się organizatorom komunikacji. Jeszcze w kwietniu ZDMiKP razem z Forum Organizatorów Transportu oraz Izbą Gospodarczą Komunikacji Miejskiej, skierował do premiera i ministra zdrowia apel w sprawie zmiany dopuszczalnej liczby pasażerów w pojazdach komunikacji miejskiej. - Wnioskowaliśmy aby limity liczby pasażerów odnoszone były do nominalnej pojemności pojazdów, a nie tylko do miejsc siedzących. Pozwoli to na wykorzystanie także dużych przestrzeni w pojazdach komunikacji miejskiej przeznaczonych dla osób stojących - uzasadnia Tomasz Okoński, rzecznik ZDMiKP.

Wnioskowaliśmy aby limity liczby pasażerów odnoszone były do nominalnej pojemności pojazdów, a nie tylko do miejsc siedzących. Pozwoli to na wykorzystanie także dużych przestrzeni w pojazdach komunikacji miejskiej przeznaczonych dla osób stojących

Ilu pasażerów wejdzie do tramwaju?

Od poniedziałku nadal będą mogły być zajęte w połowie miejsca siedzące, ale do limitu pasażerów będą wliczały się również miejsca stojące. Łącznie jechać będzie mogło tylu pasażerów, by nie przekroczyć 30 procent wszystkich miejsc (siedzących i stojących).

Gdy w pojeździe jest na przykład wyznaczonych 30 miejsc do siedzenia i 70 miejsc do stania, jednocześnie będzie mogło znajdować się w nim 30 pasażerów. Jak to będzie wyglądało dokładnie w bydgoskiej komunikacji miejskiej?

W nowego Swinga złożonego z 5 członów wejdzie teraz 60 osób, do tego złożonego z 3 członów wsiądzie 40 pasażerów, podobnie do jednego wagonu starego „Konstala” również 40 osób. Jak to wygląda w wypadku autobusów? Do „przegubowca” wejdzie od poniedziałku maksymalnie 45 osób, do krótkiego autobusu 30, a do autobusu w wersji midi – maksymalnie 20 osób.