Letnie ogródki wiosnę czynią - ruch na bydgoskiej starówce

Znak to, że jeszcze Polska nie zginęła, nawet ta zza nalewaków. Kto przetrwał, ma teraz szansę odkuć się. Na przekór wieściom o utrzymującej się inflacji, klientów nie tak znowu taniej rozrywki w bydgoskim śródmieściu pod dostatkiem. W złą passę zdają się też nie wierzyć restauratorzy. W pandemii Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy wydawał niespełna 30 pozwoleń na otwarcie ogródków restauracyjnych. W tym roku pozwoleń wydano ponad 70. A pamiętajmy, że wciąż przed nami gastronomiczne wydarzenie roku nad Brdą - otwarcie odpicowanej na glanc Hali Targowej przy ulicy Magdzińskiego.

Koniunktura sprzyja konkurencji, co z kolei dobrze wpływa na jakość przysmaków i związanych z nimi usług. W takiej sytuacji łatwiej też egzekwować estetyczne wymagania - na przykład kwiaty wokół stolików. Oby tylko z porządkiem i bezpieczeństwem po zmroku było podobnie.