Lepperowi ojcostwo już nie ciąży

Podczas przedpołudniowej konferencji prasowej w resorcie rolnictwa Andrzej Lepper stronił od seksafery. Nie udało się. Tygodnik „Wprost” ujawnił wynik jego badania DNA.

- Andrzej Lepper nie jest ojcem najmłodszego dziecka Anety Krawczyk - pisze „Wprost” na swej stronie internetowej. Taki jest wynik badań, które zleciła prokuratura.

<!** reklama left>Wicepremier, szef Samoobrony Andrzej Lepper uważa, że skoro w związku z tzw. seksaferą zatrzymano radnego sejmiku województwa łódzkiego Jacka P. (Samoobrona), to w najbliższym czasie powinna zostać zatrzymana również Aneta Krawczyk.

- Ja wglądu do żadnych dokumentów nie miałem. Natomiast, jeżeli został zatrzymany P., to myślę, że w najbliższym czasie powinna być zatrzymana pani Krawczyk - powiedział Lepper.

Jacek P. zatrzymany został w czwartek rano przez policję na polecenie prokuratury. Radnemu i b. asystentowi posła Stanisława Łyżwińskiego przedstawiono zarzuty nakłaniania Anety Krawczyk do przerwania ciąży, narażenia jej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Postawiono mu także zarzut usiłowania poplecznictwa.

Aneta Krawczyk stwierdziła, że gdy była w ciąży z najmłodszym dzieckiem, Jacek P. „aplikował jej różne środki farmakologiczne”, w tym oksytocynę przeznaczoną dla zwierząt, po to, by wywołać skurcze porodowe.

Lepper ocenił też, że prokuratura dobrze prowadzi śledztwo w sprawie tzw. seksafery.

Pytany, jak ocenia wiarygodność Anety K., Lepper odpowiedział: „Jak mogę wierzyć w jej wiarygodność, skoro przebadano już iluś mężczyzn i żaden nie jest ojcem jej dziecka”.

- Pani Krawczyk już sama siebie określiła kim ona jest i... no tego słowa nie powiem jednak, bo nie chcę powiedzieć. Ale pani Krawczyk jest tak samo wiarygodna jak to, że jestem ojcem jej dziecka - dodał.

Lepper potwierdził, że poddał się na wniosek prokuratury badaniom DNA na ojcostwo dziecka Anety Krawczyk, ale - jak powiedział - nie ma wyników tego badania.

Sama pani Krawczyk powiedziała wczoraj , żę się cieszy z dotychczasowych postępów śledztwa i zatrzymania Jacka P.

- Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) Dariusz Rohde złożył w środę zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez zarządzających Funduszem Składkowym ubezpieczenia społecznego rolników - poinformował w czwartek wicepremier, minister rolnictwa Andrzej Lepper.

Według doradcy wicepremiera, mec. Małgorzaty Gut, zarządzający unduszem przekroczyli swoje uprawnienia i niedopełnili obowiązków, co przyniosło dla Skarbu Państwa 52 mln zł strat.

Lepper mówił na konferencji prasowej, że w czasie, gdy doszło do nadużyć, „szefem KRUS i jednocześnie odpowiedzialnym za Fundusz Składkowy był pan Jan Kopczyk z Polskiego Stronnictwa Ludowego. W zarządzie funduszu składkowego zasiadali przedstawiciele tej właśnie partii”.

Lepper zaatakował też wicepremier i minister finansów Zytę Gilowską. Powiedział, że jej rozporządzenie w sprawie akcyzy na biopaliwa musi być zniesione, bo rolnicy i producenci alarmują, że w takiej sytuacji produkcja rzepaku i tłoczenie z niego oleju stają się nieopłacalne.