Lekarze zapłacą za błędy

Wysokie kary pieniężne, napiętnowanie w prasie, wykluczenie z zawodu - to kary, jakie wkrótce czekają niesolidnych lekarzy.

Środowisko lekarskie chce pozbyć się nierzetelnych kolegów. W miniony piątek samorząd przegłosował zmiany do nowej ustawy o izbach lekarskich. Będą surowsze kary, między innymi, za popełniane przez lekarzy błędy czy za łapownictwo. Ale nie tylko. - Oprócz karania za błędy w sztuce, wyciągane będą konsekwencje wobec lekarzy nadużywających alkoholu, narkotyków, czy tych, którzy działają na szkodę pacjenta. Zajmiemy się również problemami dotykającymi pracowników, na przykład mobbingiem czy nepotyzmem - wylicza Radosława Staszak-Kowalska, przewodnicząca Bydgoskiej Izby Lekarskiej.

<!** reklama left>Przygotowany projekt zakłada wiele kar, jakie samorządy i sądy lekarskie będą mogły nakładać na niesolidnych lekarzy. Oprócz upomnienia i wykluczenia z zawodu, sądy będą mogły nałożyć na takiego medyka grzywnę, nawet do dziesięciokrotności miesięcznego średniego wynagrodzenia w gospodarce (około 25 tys. zł). Samorząd lekarski chce, aby nazwisko niesolidnego lekarza oraz „czyn, którego się dopuścił”, zostały podane do publicznej wiadomości. Mają być także ujawniane rozprawy sądów lekarskich. Dodatkowym batem na czarne owce wśród lekarzy będą także uprawnienia przysługujące pacjentom podczas posiedzeń sądów. Poszkodowani będą mogli powoływać własnych pełnomocników, zgłaszać wnioski w procesie i zadawać w ich trakcie pytania.

Stanisław Prywiński, rzecznik odpowiedzialności zawodowej przy Bydgoskiej Izbie Lekarskiej, przyznaje, że co roku do Izby wpływa dość sporo skarg na lekarzy. - Najczęściej pacjenci mają pretensje do stomatologów, głównie chodzi o źle wykonane protezy. Nie brakuje także skarg na błędy diagnostyczne popełniane przez specjalistów - wylicza S. Prywiński. W ubiegłym roku do Bydgoskiej Izby Lekarskiej wpłynęło 88 skarg. W tym - o osiem mniej. Inicjatorzy zmian uważają, że nowa ustawa może szerzej otworzyć drzwi dla pacjentów szukających sprawiedliwości przed sądami lekarskimi, co może oznaczać, że skargi te kierowane będą częściej.

Lekarze przyznają, że nowy projekt, który musi przyjąć Sejm, ma oczyścić środowisko i odbudować nadszarpnięte zaufanie społeczne. W raporcie CBOS ta grupa zawodowa znalazła się dopiero na 12 miejscu, za nauczycielami, pielęgniarkami czy dziennikarzami.