Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze to też tylko ludzie

Krzysztof Błażejewski
Krzysztof Błażejewski
Krzysztof Błażejewski
Krzysztof Błażejewski
Stara to sprawa jak świat. O lekarzu na przysłowiowej „bani” przyjeżdżającym do pacjenta, by go ratować (w taki właśnie zamiar zawsze szczerze wierzę), słyszymy co jakiś czas z różnych zakątków nie tylko naszego kraju.

Zdarza się. Mimo tego, iż dziś skala tolerancji dla nietrzeźwych urzędników, pracowników, nie wspominając już o kierowcach czy lekarzach, od których bezpośrednio zależy nasze życie, jest już praktycznie znikoma.

Takie przypadki jak w Wąbrzeźnie zdarzały się i zdarzać będą. Nawet najściślejsze kontrole będą w stanie to zjawisko tylko w pewnym stopniu ograniczyć, ale nie całkowicie wyeliminować. Nieustający stres, pogoń za pieniędzmi i lepszymi warunkami życia pcha nas w rejony, w których zaczynamy ocierać się o granice naszej wydolności i umiejętności bezkonfliktowego egzystowania.

CZYTAJ TEŻ:Donos sposobem na pijanego lekarza

Stąd blisko jest do „wspomożenia siebie tylko ten jeden, jedyny raz”. A kiedy się uda, przychodzą następne pokusy. Aż dojdzie do wpadki...

W lekarskim środowisku o alkoholu jak dotąd nie mówiono głośno, raczej szeptano. O konieczności odreagowania, o wyciszeniu za pomocą paru kieliszków, że to nic nie zaszkodzi...

Zapewne jest tak, że trudniej się maskować pojedynczym osobom, natomiast akceptowane regularne spożywanie alkoholu w większym gronie, co w niektórych środowiskach jest normą, w tym przypadku doprowadziło do wielu wpadek, z których tak ostatnia wcale nie jest aż tak alarmująca i szkodliwa.

Lekarze to też tylko ludzie. Tego musimy mieć świadomość. Ale i oni muszą mieć świadomość, że mało kto tak bardzo widoczny jest na publicznym tapecie, jak właśnie oni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!