Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia za słaba na Zawiszę SA

Marcin Karpiński
Vuk Sotirović strzelając dwa gole zapewnił kolejne trzy punkty drużynie Bogusława Baniaka. Gospodarze wygrali zasłużenie, goście kończyli mecz w „dziewiątkę”...

Vuk Sotirović strzelając dwa gole zapewnił kolejne trzy punkty drużynie Bogusława Baniaka. Gospodarze wygrali zasłużenie, goście kończyli mecz w „dziewiątkę”...

<!** Image 2 align=right alt="Image 36073" sub="Taki obrazek zastali wczoraj rano pracownicy CWZS Zawisza, którzy mieli przygotować boisko do meczu">Wczorajsze spotkanie było ogromnym przedsięwzięciem dla organizatorów. Przez cały tydzień poprzedzający mecz z Lechią, trwały przygotowania, mające ukrócić wszelkie rozróby podczas zawodów. Długi pochód fanów Lechii konwojowali po zęby uzbrojeni funkcjonariusze. A nad bezpieczeństwem widzów czuwały setki ochroniarzy. Działacze nie przewidzieli jednego...

W nocy z soboty na niedzielę, nieznani sprawcy wysypali na główną płytę szkło, gwoździe, śruby i inne śmieci (piszemy o tym na str. 2). Pracownicy klubu, ochroniarze i kilkudziesięciu żołnierzy w pocie czoła musieli to wszystko uprzątnąć w kilka godzin. - Groziło to utratą zdrowia zawodników obu drużyn. To już przechodzi ludzkie pojęcie - nie kryje oburzenia trener Baniak.

Delegat wszystko notował

Andrzej Rynkiewicz, delegat zawodów z ramienia PZPN, napisał o tym zdarzeniu w pomeczowym protokole. Na meczu na szczęście było spokojnie, choć pan Rynkiewicz nie omieszkał wyliczyć, że fani Lechii użyli aż 31 wulgarnych haseł.

Spotkanie przebiegało pod dyktando bydgoszczan. Już po 20 minutach mogłoby być 1:0, lecz Staniszewski nie wykorzystał zagrania „w uliczkę” i podał piłkę bramkarzowi Bąkowi.

Samobój Klepczarka

<!** reklama left>Po pierwszej części kibice Zawiszy SA mogli jednak odetchnąć z ulgą. Sotirović wykorzystał podanie Majewskiego, potem zagranie głową Lasockiego i na tablicy świetlnej dwie bramki znalazły się tam, gdzie powinny.

Gdańszczanie chwilowo napędzili strachu, kiedy dośrodkowanie na pole karne na bramkę zamienił... obrońca Zawiszy SA, Piotr Klepczarek. Goście kończyli mecz w „9”. Powód: kontuzja i czerwona kartka.

Zobacz galerię: Lechia za słaba na Zawiszę SA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!