Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kwalifikacja nic nie zmieni

Maria Warda
Wyrok w sprawie zarządzających żnińskim szpitalem miał zapaść w środę, ale sędzia Łukasz Bem, zdecydował się na zmianę kwalifikacji czynu księgowej.

Wyrok w sprawie zarządzających żnińskim szpitalem miał zapaść w środę, ale sędzia Łukasz Bem, zdecydował się na zmianę kwalifikacji czynu księgowej.

Sędzia zapewnia, że zmiana kwalifikacji czynu jest sprawą czysto techniczną i nie ma wpływu na wysokość kary. Jak już informowaliśmy w październiku, prokurator domagał się dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat dla Ewy K. byłej księgowej szpitala i rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata dla Leszka W., byłego dyrektora szpitala. Oboje byli oskarżeni o malwersacje finansowe w dogorywającym szpitalu.

Ewa K. z bankrutującej placówki przelała na prywatne konta około 70 tysięcy złotych.

- Kobieta, wykorzystując znajomość hasła wydawała dyspozycje księgowe drogą elektroniczną tytułem wynagrodzenia dla różnych podmiotów, przy czym faktycznie przelewy były dokonywane na prywatne konto podejrzanej - podkreślała podczas mowy końcowej prokurator Grażyna Pawlaczyk.

- Z zebranych dowodów wynika, że na ławie oskarżonych obok Ewy K. powinno siedzieć kilka innych osób, odpowiedzialnych za zarządzanie szpitalem, w tym przedstawiciele starostwa - podkreśla Jan Balon, obrońca Ewy K. - Oni doskonale wiedzieli, co dzieje się w szpitalu, a ta biedna kobieta działała na ich polecenie.

Podobnego zdania był obrońca Leszka W., byłego dyrektora szpitala. Leszek W. za pieniądze szpitala kupował na prywatny użytek różne sprzęty, w tym urządzenia elektroniczne.

<!** reklama left>- Mężczyzna działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przedłożył w księgowości fałszywą fakturę - podkreśla prokurator. - Natomiast wcześniejszy rachunek za zakupiony przez podejrzanego sprzęt, telewizor i lodówkę Ewa K. wycofała z księgowości. Leszek W. wywiózł ten sprzęt, działając na szkodę szpitala.

Podczas trwającego ponad rok procesu, sąd przesłuchał licznych świadków, w tym dwukrotnie Jacka Koszka, ówczesnego zastępcę Leszka W., Michała Pęziaka, wicestarostę oraz Izabelę Gronet, kierowniczkę wydziału zdrowia w żnińskim starostwie. Mecenas Leszka W. w mowie końcowej stwierdził, że gdyby przyjąć, iż Ewa K. podczas procesu mówiła prawdę o wyprowadzaniu pieniędzy ze szpitala, to między innymi Michał Pęziak i Izabela Gronet kłamali.

Wyrok, który zapadnie we wtorek, to tylko jeden z nielicznych wątków tematu szpitala. Ponadto prokuratura Rejonowa w Mogilnie prowadzi śledztwo w sprawie niegospodarności przy likwidacji Szpitala Powiatowego w Żninie, której miał dopuścić się Zarząd Powiatu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!