Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kujawscy samochodowi kleptomani

Jarosław Hejenkowski
Dwóch złodziei, których stróże prawa nazywają „hobbystami”, zatrzymano w Inowrocławiu. Kradli samochody i inne pojazdy, bo... mieli taki kaprys.

Dwóch złodziei, których stróże prawa nazywają „hobbystami”, zatrzymano w Inowrocławiu. Kradli samochody i inne pojazdy, bo... mieli taki kaprys.

Policjanci z grupy samochodowej kilka dni temu zatrzymali złodzieja samochodów. Ma on na koncie 3 kradzieże.

<!** reklama left>Najpierw 21-letni inowrocławianin przy ul. Wilkońskiego z gospodarstwa rolnego swojego byłego pracodawcy ukradł ciągnik rolniczy. Uciekając polami, nie dał sobie rady z opanowaniem maszyny i porzucił ją na polu.

- Tego samego gospodarza odwiedził drugi raz. Tym razem ukradł ciężarowego stara. W czasie ucieczki, z nieznanych przyczyn, samochód porzucił i zbiegł - relacjonuje sierż. sztab. Izabella Drobniecka z komendy policji.

Kradzieże tak mu się spodobały, że okradł swojego sąsiada. Najpierw zabrał mu kluczyki od opla kadetta, a następnie nim odjechał. Był jednak pijany i uderzył w drzewo. Na tym jego kariera złodziejska się zakończyła. Wpadł kilka dni po ostatnim wybryku.

W areszcie spotkał mieszkańca Rojewa. Ma tyle samo lat i robił niemal to samo.

- Ten „pasjonat” z kolei upodobał sobie duże samochody. Jego kilkumiesięczny przestępczy dorobek to trzy kradzieże aut, przywłaszczenie samochodu oraz kradzież torebki - mówi Izabella Drobniecka.

Pierwszy samochód - volkswagena transportera - ukradł w wakacje. Tego dnia znajomy poprosił go o odwiezienie do domu z przyjęcia. Właściciel auta nie wiedział wówczas, że ta prośba będzie go kosztowała utratę wozu.

Zasiadł za kółkiem i jechał z Inowrocławia do Balina, ale tylko do czasu, gdy właściciel pojazdu postanowił na chwilę opuścić pojazd. Ten moment właśnie wykorzystał „grzecznościowy kierowca” i uciekł samochodem. Chciał znaleźć kupca, ale mu się nie udało, więc jeździł tak długo, aż zabrakło mu paliwa i transportera porzucił.

Kradzież spodobała mu się na tyle, że jakiś czas „zaopiekował się” fordem transitem, którego też porzucił oraz volkswagenem passatem.

Niedawno wpadł w policyjną zasadzkę, przygotowaną w pobliżu firmy, gdzie świeżo podjął pracę. Tym większe było jego zaskoczenie, gdy śledczy policjanci postawili mu łącznie 5 zarzutów.

We obu policja skieruje sprawy do prokuratury. Złodziejom grozi do 10 lat więzienia.

Do końca października tego roku w powiecie inowrocławskim skradziono 53 pojazdy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!