Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto Siewierskiemu przyprawia rogi?

Grażyna Ostropolska
Wiesław Siewierski, niegdyś piłkarz Górnika Zabrze i Stali Mielec, a dziś szef wielkiej centrali związkowej może być celem, prowokacji.

Wiesław Siewierski, niegdyś piłkarz Górnika Zabrze i Stali Mielec, a dziś szef wielkiej centrali związkowej może być celem, prowokacji.

<!** Image 2 align=right alt="Image 57550" sub="Wiesław Siewierski w rozmowie z Jolantą Kwaśniewską podczas protestu. /Fot. Archiwum">- Inni szatani są tam czynni - rzekł premier Jarosław Kaczyński, pytany o „ białe miasteczko” przed jego kancelarią. Zaznaczył, że nie chodzi mu o pielęgniarki ani o lekarzy. Te słowa padły 30 czerwca, w sobotę. Od poniedziałku zaczęło się ogólnopolskie polowanie na szatana. - Na czyjej głowie premier dojrzał rogi? - dociekali dziennikarze, a opozycja szukała... egzorcysty.

I tylko jeden człowiek w Polsce był pewien, że wie, kogo premier miał na myśli. Mieszkaniec naszego województwa. Autor tego oto listu do J. Kaczyńskiego:

„Szanowny Panie Premierze! Tę zawieruchę robi Siewierski z Gardiasową, by odciągnąć uwagę od korupcji w Forum Związków Zawodowych. Ten strajk już dawno planowali, aby pokazać, jak to oni dobrze dbają o interesy ludzi. Jest jednak odwrotnie. Ich rodziny pracują w forum. Pieniądze rządowe, które forum otrzymuje, są przeznaczane na ich cele (...). Ich PZPR-owskie pochodzenie potwierdza, że trzeba lustrować związki, bo tam schowali się tajni agenci”.

<!** reklama left>List nosi datę: 21 czerwca 2007r. Autor przysłał nam jego kopię i pakiet załączników. Są tam m.in.: „List otwarty do Wiesława Siewierskiego - przewodniczącego Forum Związków Zawodowych - członka Komisji Trójstronnej” oraz donos do prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Na obu widnieje pieczątka KPEC w Bydgoszczy i podpis: „pracownicy”. Próbujemy do nich dotrzeć. Do listu nikt się nie przyznaje, więc weryfikujemy pieczątkę. - Jest nieaktualna - informuje nas rzecznik KPEC. - Nie używamy jej w zakładzie od 5 lat.

Przysłano nam więc...

fałszywe dokumenty?

Po co? Właśnie wyszła na jaw sprawa „fałszywek” i prowokacji w otoczeniu wicepremiera Andrzeja Leppera. Czy papiery z lewą pieczątką KPEC miały wywołać szum wokół organizatora protestu pielęgniarek? Jedna z gazet pisała, że policja zbiera informacje o protestujących. Czy ktoś liczył, że media rzucą się na Siewierskiego i prześwietlą jego życiorys? A może to jego wróg lub konkurent skorzystał z okazji obrzucając go błotem liczył, że coś się przylepi?

- Mam wroga - przyznaje Siewierski. - Podobne anonimy, ale bez pieczątki KPEC, trafiły ostatnio do wszystkich organizacji związkowych, zrzeszonych w forum. Domyślam się kto je pisze, ale nie wiem, kto go prowadzi. Zbieżność dat anonimów z protestem nie jest przypadkowa i trzeba mieć pieniądze, by dziesiątki takich pism rozsyłać po Polsce.

Siewierski nie poda nam jego nazwiska. I zdradzi tylko tyle: - Ja mu kiedyś w życiu pomogłem. Ale potem on zrobił coś, co podpada pod kodeks karny, więc go odsunąłem. I od tej pory mam wroga. Wypisuje bzdury, wytyka mi PZPR-owskie korzenie. A prawda jest taka, że ja w tej partii byłem pół roku, za to on był sekretarzem miejsko-gminnego komitetu.

Wiesław Siewierski stoi na czele największej - po NSZZ „S”- centrali związkowej w Polsce. FZZ ma pół miliona członków, zrzeszonych w 50 organizacjach. Największa z nich - OZZPiP - zrzesza 80 tys. pielęgniarek i położnych. Jej szefowa Dorota Gardias jest zarazem wiceprzewodniczącą forum. Na nią też „Gall Anonim” z fałszywą pieczątką przypuścił...

atak

Donosi premierowi, że Siewierski i Gardiasowa zatrudniają w forum swoje rodziny. - Nigdy nie kryłem, że w forum zatrudniona jest moja córka - tłumaczy W. Siewierski. - Kiedy 5 lat temu tworzyliśmy biuro, potrzebowaliśmy osoby, której można ufać. Moja córka dobrze zna trzy języki, skończyła studia podyplomowe: z prawa pracy, ochrony środowiska i funduszy strukturalnych. Jestem z niej dumny, ale to nie ja zdecydowałem, by z nami została. Tak zdecydowało 60 członków zarządu naszej centrali. Mówiłem im, że to niektórych związkowców w oczy kole, ale oni powiedzieli: - Nie! Katarzyna zostaje. A ja się cieszę, bo ona tak lubi tę związkową robotę jak ja.

Anonim chciałby poznać zarobki szefa forum. Ten go uspokaja: - Mam połowę tego, co szefowie innych związkowych centrali. I żadnych premii, ani nagród, bo tego regulamin nie przewiduje.

Niektórzy zazdroszczą Siewierskiemu licznych wyjazdów: do Berlina, Lozanny, Brukseli. - Pewnie zarabia na tych delegacjach - sugerują. - Muszę jeździć - tłumaczy - Utrzymywać stały kontakt z organizacjami związkowymi w Europie i na świecie. Niedawno działacze forum byli na szkoleniu, dotyczącym emerytur pomostowych, w Berlinie. Ten temat i u nas staje się gorący. Jeśli rząd nie zacznie z nami rozmawiać, zaczną się kolejne...

protesty

Górnicy, kolejarze, związkowcy z MZK i „Ruchu”, policyjni związkowcy... O ich protestach, było ostatnio głośno. - Obyło się bez strajku - mówi Siewierski - bo to ostateczność. My chcemy, żeby rząd uznał w nas partnera i negocjował. Odnoszę jednak wrażenie, że postawiono na to, by związki poróżnić. Kiedy związkowcy z FZZ, OPZZ i organizacji pracodawców zebrali się w „białym miasteczku” - premier zaprosił do kancelarii związkowców z NZSS „S”.

Siewierski widział, jakie wrażenie zrobiła ta informacja na protestujących. Wziął do ręki mikrofon i przypominał o listach z poparciem, jakie przychodzą z zakładowych organizacji NZZS „S”. - Podziękujmy im! - zaapelował. Rozległy się oklaski, opadło napięcie. - Nie damy się poróżnić! - zapowiada. Za swój sukces poczytuje fakt, że udało się zintegrować środowisko pielęgniarek z górnikami, hutnikami i kolejarzami, którzy je wsparli. Po fiasku ostatnich rozmów, na porozumienie z rządem spogląda jednak sceptycznie. - Takie podejście władzy źle służy dialogowi społecznemu - stwierdza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!