Korki zamiast koordynacji

Dwie trasy do Fordonu rozkopane, Koronowska pół roku czeka na asfalt, a na Łąkowej przeryto nową kostkę. - Kto za to odpowiada? - pytają kierowcy.

- To, co dzieje się na Inwalidów to skandal! - mówi kierowca Ryszard Włodarczyk. - Pomijam nawet rozkopanie nowej ulicy. O pomstę do nieba woła jednoczesne zamknięcie tej trasy i ulicy Pod Skarpą. Dwa z trzech połączeń Fordonu z centrum są bezużyteczne. Na Kamiennej tworzą się coraz dłuższe korki. Ostatnio, zanim wyjechałem z tej ulicy w Fordońską, straciłem ponad 10 minut. Gdy już zlikwidowano awarię na Inwalidów, zapomniano o oznakowaniu. Nadal stoją tablice „Inwalidów bez przejazdu” i wszyscy pakują się w Kamienną. Zero koordynacji, a do tego jeszcze wprowadzanie ludzi w błąd - nie kryje wzburzenia bydgoszczanin.

<!** reklama>- Od zawsze czekaliśmy na utwardzone ulice - mówi pani Krystyna z Czyżkówka. - Wybudowano je dwa lata temu. Zaczęło u nas wyglądać jak przystało na XXI wiek. Ale żeby nie było zbyt pięknie, kilka tygodni temu znowu zaczęto roboty, tym razem pod ziemią, prawdopodobnie energetyczne. Całą ulicę Łąkową rozkopano!

Radny Jarosław Wenderlich sypie jak z rękawa kolejnymi przykładami braku koordynacji.

- Na Koronowskiej prace przy kanalizacji trwają od jesieni ubiegłego roku. Wykopy najczęściej szybko zasypywano ziemią i tłuczniem, i tak zostawiano je na kilka miesięcy. Jeśli jednak już pojawią się łaty lub położona zostanie kostka, to jakość tych prac pozostawia wiele do życzenia.

Co na to ratusz?

- Na inwestycje Miejskich Wodociągów i Kanalizacji często nakładają się harmonogramy wydawania pieniędzy z funduszy europejskich. Do tego dochodzą coraz większe wymagania i oczekiwania klientów spółki. Nie zawsze wszystko można też przewidzieć. Tak było w przypadku pęknięcia magistrali wodociągowej na ulicy Inwalidów. Wodociągi nie tyle zwlekają z naprawą ulic, co najpierw wykonują wszystkie prace, a po ich zakończeniu zlecają naprawę nawierzchni, coraz częściej na całej szerokości ulicy. To obniża koszty - mówi Krzysztof Kosiedowski z zespołu prasowego ratusza.

Dlaczego na Czyżkówku prace trwają tak długo?

- Przeciągające się terminy są spowodowane często nierzetelnością wykonawców robót. Zarząd dróg kierując się uwagami mieszkańców, także Czytelników „Expressu”, bardzo restrykcyjnie sporawdza jakość wykonanych napraw nawierzchni. Przykładem jest ulica Fordońska na odcinku od wiaduktu przy Ametystowej do ulicy Magazynowej. Na wniosek zarządu wykonawca musi wykonać poprawki - dodaje Kosiedowski.

W wakacje kierowcy muszą spodziewać się kolejnych utrudnień. Od lipca z ruchu wyłączane będą odcinki trasy Twardzickiego-Pelplińska. Zyskają one nową nawierzchnię i podbudowę. Jeszcze przed wakacjami skończyć mają się uciążliwe prace na Inwalidów. Do tego czasu jeszcze jeden remont czeka północną jezdnię Fordońskiej w starym Fordonie. Po ubiegłorocznych wykopach wodociągowych prawy pas ruchu był naprawiony w taki sposób, że kierowcy... przestali nim jeździć. Na oddanie do użytku Spornej trzeba poczekać do października. Na lato zaplanowano również kładzenie nowego asfaltu na północnej jezdni ul. Wojska Polskiego - między rondem Kujawskim i Ujejskiego, oraz na Inowrocławskiej - od zajezdni MZK do Bielickiej. Wystartować mają też prace przy budowie torowiska do dworca PKP i przedłużenia ul. Ogińskiego na Wzgórze Wolności.

- W obu przypadkach trudno mówić o utrudnieniach, ponieważ to wykonawca robót przygotowuje harmonogram. W obu przypadkach jesteśmy dopiero w trakcie postępowania przetargowego - zaznaczają drogowcy.

Warto też uważać wyjeżdżając nad morze w kierunku Koszalina. Trwają prace przy rondzie w Koronowie, a w lipcu zacznie się remont odcinka w Tryszczynie.

Warto wiedzieć

• Od lipca remontowane będą odcinki Twardzickiego-Pelplińskiej.
• Remont czeka północną jezdnię Fordońskiej w starym Fordonie.
• Kładziony będzie asfalt na północnej jezdni Wojska Polskiego.