„Rewizor” w tym roku wygrał przetarg na kontrolę biletów w bydgoskim transporcie publicznym i po kilkunastu latach zastąpił „Renomę”. Wcześniej jej pracownicy wykonywali 12 tysięcy inspekcji. Drogowcy wymagali zwiększenia tej liczby o kolejny tysiąc. Tymczasem „Rewizor” zaproponował, że za tę samą cenę przeprowadzi ich aż 15 tysięcy. Zarządowi dróg się to spodobało i od pierwszego czerwca na naszym rynku pojawiła się nowa firma. I tutaj zaczynają się problemy. Tak przynajmniej twierdzą pracownicy.
Zbyt dużo kontroli, za mało pracowników
Kontrolerzy nie są w stanie wywiązać się z umowy podpisanej ze swoim pracodawcą. - W umowie zleceniu, którą otrzymaliśmy jako dodatek do tej o pracę, jest zawarta dzienna liczba kontroli do wykonania - mówi młody mężczyzna, który chce zachować anonimowość. - Na parę kontrolerów przypada ich... sto. Mamy na to tylko osiem godzin, więc jest to po prostu niewykonalne. W ciągu tego czasu jesteśmy w stanie zrobić połowę z tego. Do tego mamy przykazane, że musimy wystawić określoną liczbę wezwań do zapłaty. A przecież tego nie da się zaplanować!
Kontrolerzy twierdzą że w „Rewizorze” zatrudnione są także osoby, które były wcześniej karane. - Jeżeli ktoś z nas przedstawia zwolnienie lekarskie, musi znaleźć zastępstwo za siebie na czas nieobecności w pracy - dodaje drugi z pracowników. - Pracujemy od czerwca i nie przeszliśmy ani jednego szkolenia. A podobno są one obowiązkowe w tej pracy.
Z przykrością muszę stwierdzić, że...
„Rewizor” prowadzi działalność pod tą nazwą od 2003 roku. Jego pracownicy kontrolują bilety, między innymi, w pojazdach PKS w Słupsku, Gdyni, Gdańsku, Olsztynie, Kołobrzegu i Szczecinku.
„Rewizor” odpiera wszystkie zarzuty i twierdzi, że osoby, które z nami rozmawiały, zostały wcześniej zwolnione dyscyplinarnie.
- Od pierwszego czerwca prowadzimy kontrole biletów w środkach komunikacji miejskiej w Bydgoszczy - mówi Paweł Adamiak, właściciel „Rewizora”. - W przywołanym celu część kontrolerów zatrudniliśmy z poprzedniej firmy, która przegrała z nami w przetargu ogłoszonym przez Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. Z przykrością należy stwierdzić, że większość z nich nie potrafi zrozumieć nowych zasad i nie chce przyjąć do wiadomości, że pasażer to klient. Filozofia w „Rewizorze” jest bardzo prosta. Pasażer, nawet ten nieposiadający ważnego biletu na przejazd lub dokumentu uprawniającego do ulgi, musi być traktowany godnie, z szacunkiem i zrozumieniem. W związku z powyższym konieczne było rozwiązanie stosunku pracy w trybie dyscyplinarnym z wieloma byłymi pracownikami Z.W. Renoma Sp. z o.o.
PRZECZYTAJ:Konduktorzy w autobusach i tramwajach? Tak, jeśli mamy dodatkowe 30 milionów
Właściciel oświadczył, że nie narzuca liczby kontroli do wykonania, a w przypadku choroby, jedynym obowiązkiem pracownika jest doręczenie zwolnienia. - Niestety, nieprawidłowości są głównie zarzucane byłym pracownikom „Renomy” i ich złym nawykom przy wykonywaniu obowiązków zawodowych, a często też w przeszłości opisywanych przez lokalnych dziennikarzy - dodaje Paweł Adamiak. - Szkolenia odbywają się planowo w oddziale firmy i są potwierdzane egzaminem składanym w zarządzie dróg.
Dwie skargi i wiele raportów
„Rewizor” zatrudnia ponad 40 kontrolerów. Dotąd do drogowców wpłynęły tylko dwie skargi na ich działalność.- Zgodnie z zapisami w umowie, my również możemy przeprowadzać szkolenia kandydatów na kontrolerów i z przywołanego zapisu korzystamy - uzupełnia Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. - Wykonawca zobowiązany jest do składania sprawozdań z przeprowadzonych kontroli, jak i z windykacji w okresach miesięcznych bądź kwartalnych. Przekazuje również raporty dzienne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!