Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrola kuratorium w przedszkolu "Wróżka" w Białych Błotach - dyrektor bez zarzutów

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Dbając o dobre imię przedszkola wójt chce szczegółowo wyjaśnić zastrzeżenia zgłaszane przez rodziców.
Dbając o dobre imię przedszkola wójt chce szczegółowo wyjaśnić zastrzeżenia zgłaszane przez rodziców. Dariusz Bloch
Głośna sprawa niepedagogicznych zachowań wobec dzieci w gminnym przedszkolu Wróżka zmierza do wyjaśnienia. Kuratorium twierdzi, że dyrektor postępowała zgodnie z zasadami, co z nauczycielem, w stosunku do którego rodzice dzieci mieli największe pretensje?

Smaki Kujaw i Pomorza - sezon 4 odcinek 12

od 16 lat

Prawdziwa awantura z udziałem rodziców wybuchła, gdy ci znaleźli potwierdzenie swoich podejrzeń, że w przedszkolu gminnym dzieci są źle traktowane. Rodzice dotarli i opublikowali pismo, jakie trafiło na biurko Krystyny Nowa-Grobelskiej, dyrektor Gminnego Przedszkola Wróżka w Białych Błotach. Swoimi wątpliwościami podzieliła się z szefostwem jedna z osób pracujących w przedszkolu.

Kadra zauważa nieprawidłowości

- Kieruję do Pani Dyrektor informację dotyczącą niepokojących zdarzeń, jakie miały miejsce 29 marca w grupie A-7. Byłam bowiem świadkiem niepedagogicznych zachowań (tu pojawia się nazwisko nauczycielki) w stosunku do dzieci. Jedno z nich zmoczyło majtki swoim moczem. Nauczycielka zareagowała w ten sposób, że tonem podniesionym i zdenerwowanym powiedziała, „że będzie teraz siedział w mokrych majtkach bo sika w majtki”, po czym wydała polecenie nauczycielowi wspomagającemu, aby go nie przebierać. Druga sytuacja dotyczyła dziecka, które w trakcie zajęć płakało i wyrażało tęsknotę za mamą. Tym razem nauczyciel wydał dziecku polecenie, aby stanął z boku i przestał płakać i przemyślał swoje zachowanie. Trzecia sytuacja dotyczyła dziecka, które zostało samotnie zamknięte w łazience, z przyczyn, które nie są mi znane (…) Wcześniej zdarzały się różne sytuacje polegające na dyscyplinowani dzieci poprzez groźby typu „jak nie przestaniesz gadać to zaraz obiad będziesz jadł w łazience”, „wyjmij dłonie z ust bo ci je przykleję taśmą”, „ty nic nie wiesz”, „zaraz cie wyprowadzę na korytarz”, „zaraz pójdziesz do pani dyrektor, jak się będziesz tak zachowywać nie będziesz miała urodzin” - napisała jedna ze współpracownic.

Rodzice domagali się zwolnienia nie tylko odpowiedzialnej za te czyny nauczycielki, ale również odwołania ze stanowiska dyrektor przedszkola. Sprawa trafiała również do Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy, które skontrolowało placówkę.

Wszystkie zarzuty muszą być wyjaśnione

Dariusz Fundator, wójt gminy, polecił dyrektorowi placówki złożenie na piśmie szczegółowych wyjaśnień w tej sprawie. Po stwierdzeniu zachowania, które mogło godzić w prawa i dobro dziecka, dyrektor przedszkola podjęła decyzję o zawieszenia nauczyciela w pełnieniu obowiązków służbowych.

Zebrane i potwierdzone dowody będą podstawą do wyciągnięcia dalszych konsekwencji wobec nauczyciela, który swoim zachowaniem naruszył prawa i dobro dziecka. Biorąc pod uwagę charakter sprawy i możliwość jej negatywnego wpływu na wychowanków placówki, kolejną decyzją wójta - podjętą również na wniosek dyrektora przedszkola – było zapewnienie dzieciom dodatkowej opieki psychologiczno-pedagogicznej. Wobec nauczycielki toczy się nadal postępowanie wyjaśniające. Jego wyniki będą podstawą dalszych decyzji w sprawie jej zatrudnienia.

Prokuratura sprawdzi czy naruszano dobro dzieci

Co jeszcze zrobiono by wyjaśnić sprawę? Dyrektor przedszkola zawiadomiła Prokuraturę Rejonową Bydgoszcz-Południe i wystąpiła do rzecznika dyscyplinarnego z informacją, że nauczyciel mógł dopuścić się czynu naruszającego prawa i dobro dziecka. Na razie nie ma żadnych ustaleń poczynionych przez te dwie instytucje. Dyrektor z kolei oddała się do dyspozycji wójta chcąc uniknąć eskalacji złych emocji. Władze gminy czekają na zakończenie wszystkich postępowań, by zdecydować o przyszłości dyrektor.

Z kolei w ramach prowadzonej przez kuratorium kontroli wyjaśnień wizytatorom udzielali: pełniąca obowiązki dyrektora oraz nauczyciele zatrudnieni w placówce. Poddano też obserwacji dzieci w grupie, w której doszło do incydentu. W ocenie wizytatorów kuratorium zarzut rodziców wobec dyrektora przedszkola dotyczący zignorowania niewłaściwego zachowania nauczyciela jest niezgodny ze stanem faktycznym. Analizując szczegóły i okoliczności zdarzenia wizytatorzy nie dopatrzyli się więc uchybień, a tym bardziej nieprawidłowości ze strony dyrektora gminnego przedszkola, co znajduje odzwierciedlenie także w braku zaleceń pokontrolnych do wdrożenia w placówce.

Wójt Dariusz Fundator zapewnił, że bezpieczeństwo dzieci w przedszkolu „Wróżka” w żaden sposób nie było i nie jest zagrożone. Podkreśla również, że odnotowany przypadek ma charakter incydentalny, który nie może przekreślić całego 25-letniego dorobku i wypracowanej marki placówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto