Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konkubinę też mają na celowniku

Andrzej Pudrzyński
Były kierownik wydziału budownictwa i architektury starostwa w Świeciu, Grzegorz Sz., raczej nieprędko wyjdzie z aresztu. Zarzuty postawiono też jego konkubinie.

Były kierownik wydziału budownictwa i architektury starostwa w Świeciu, Grzegorz Sz., raczej nieprędko wyjdzie z aresztu. Zarzuty postawiono też jego konkubinie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 49987" sub="Prokuratura podejrzewa, że Grzegorz Sz. brał łapówki za wydawanie pozwoleń budowlanych">Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy złożyła wniosek o przedłużenie aresztu Grzegorzowi Sz. o następne trzy miesiące. Decyzja w tej sprawie należy do Sądu Rejonowego w Świeciu. Jest jednak mało prawdopodobne, aby ten odrzucił wniosek prokuratury. Posiedzenie sądu w tej sprawie jeszcze się nie odbyło.

Sprawdzają nowe wątki

Były kierownik wydziału budownictwa i architektury starostwa w Świeciu został zatrzymany w październiku ubiegłego roku. Postawiono mu zarzut brania łapówek za wydawanie pozwoleń budowlanych. Najpierw aresztowano go na miesiąc, potem przedłużono areszt o następne dwa miesiące, a na początku tego roku o kolejne trzy.

<!** reklama left>- W sprawie pojawiły się nowe wątki. Ustalamy kolejne przypadki przyjmowania korzyści majątkowych przez Grzegorza Sz. Na zebranie materiałów dowodowych potrzebujemy więcej czasu i stąd wniosek o przedłużenie aresztu - wyjaśnia Jan Bednarek, rzecznik bydgoskiej Prokuratury Okręgowej.

Nie bez winy, zdaniem prokuratury, jest też konkubina Grzegorza Sz., która prowadzi firmę zajmującą się projektowaniem budowlanym.

Jeszcze posiedzi

Prokuratura podejrzewa, że kontrahenci składali u niej zamówienia, bo wiedzieli, kim jest jej konkubent, który potem wydawał szybko korzystną dla nich decyzję budowlaną. Postawiono jej zarzuty przyjęcia korzyści majątkowej i nakłanianie do składania fałszywych zeznań. Nie została jednak aresztowana.

Grzegorz Sz. przestał być kierownikiem wydziału z końcem ubiegłego roku, po tym jak przedłużono mu areszt. Starostwo tłumaczy, że nie ma to związku z ewentualną winą czy niewinnością oskarżonego. kierowano się wyłącznie Kodeksem pracy. A ten wyraźnie mówi, że jeśli pracownik nie pojawia się przez trzy miesiące w miejscu zatrudnienia, to pracodawca może wypowiedzieć mu umowę.

Nie jest też powiedziane, że to ostatnie przedłużenie aresztu Grzegorzowi Sz. Sąd pierwszej instancji, a takim jest w tym przypadku Sąd Rejonowy w Świeciu, może go nałożyć nawet na 12 miesięcy. Grzegorzowi Sz. grozi do 8 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!