Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konduktorzy w autobusach i tramwajach? Tak, jeśli mamy dodatkowe 30 milionów

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Bilety MZKZmiana cen biletów i rozmiaru kar za przejazdy MZK
Bilety MZKZmiana cen biletów i rozmiaru kar za przejazdy MZK Tymon Markowski
Krytyka pracy kontrolerów powoduje, że pojawiają się pomysły uzdrowienia sytuacji w komunikacji. Czy odpowiedzią mogą być konduktorzy lub wcześniejsze zapowiadanie kontroli w autobusach?

W 2004 roku na bydgoskich liniach nocnych pojawili się konduktorzy. Ostatni z nich zrezygnowali z pracy kilka lat później. Czy warto do pomysłu wrócić?

- Jest ciekawy, bo konduktor sprawdzałby bilety, a więc mielibyśmy wzrost ich sprzedaży. Pilnowałby również porządku i bezpieczeństwa. Tyle że nas na to nie stać. Oprócz benzyny, wydatki osobowe to największe koszty funkcjonowania MZK. Pracuje u nas 1100 osób, z tego około 700 to kierowcy. Konduktorów musiałoby być więc minimum 500. To jakieś dodatkowo 3 miliony złotych miesięcznie - wyjaśnia Andrzej Arndt, przewodniczący Forum Związków Zawodowych.

Takiej kwoty nie można byłoby pokryć zwiększonymi zyskami ze sprzedaży biletów.

- Wpływy z kar za brak biletów to miesięcznie od 200 do 220 tys. zł - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP.

Tyle że 80 procent tej kwoty bierze dla siebie spółka Renoma i wynagradza z tych środków pięćdziesięciu pracujących w Bydgoszczy kontrolerów.

Pracuje u nas 1100 osób, z tego około 700 to kierowcy. Konduktorów musiałoby być więc minimum 500. - Andrzej Arndt, MZK

Przed laty program zatrudniania konduktorów wspierał PUP, a do pracy w tym charakterze kierowano długotrwale bezrobotnych. Szybko się jednak wykruszali i pod koniec nie było już właściwie chętnych do tej pracy.

Część osób podchwyciła pomysł z Wrocławia - tamtejsze MPK informuje, kiedy będą odbywały się kontrole. Czy taki pomysł jest możliwy do realizacji także u nas? - Nie wierze, żeby nie odbiło się to na wpływach z biletów, część osób wykorzystywałaby takie informacje nie kupując po prostu biletów - uważa Andrzej Arndt.

PRZECZYTAJ:Poniżył pasażera i stracił za to pracę

Sytuacja Wrocławia jest szczególna, parę lat temu akty agresji wobec kanarów były tak częste, że obawiano się linczu. Powstała nawet w sieci strona, która ich szkalowała. Zapowiadanie kontroli było jednym z elementów programu rozładowania napięcia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!