Koncesja na alkohol w Bydgoszczy. Lokale gastronomiczne zwolnione z części opłaty

Zobacz wideo: Nowe objawy koronawirusa. To musisz wiedzieć!

W związku z wejściem w życie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, pojawiła się możliwość przyjęcia uchwały, która oferuje finansowe wsparcie restauratorom. Stosowny projekt uchwały w tej sprawie skierował do przewodniczącej Rady Miasta, prezydent Rafał Bruski. W środę, 24 lutego br. odbyła się sesja, na której ostateczną decyzję podjęli miejscy radni.

"Z uwagi na zamknięcie lokali gastronomicznych uwzględniono oczekiwania przedsiębiorców działających w branży gastronomicznej oraz ich kondycję finansową. Zwolnienie z części opłaty stanowi realną pomoc w działalności przedsiębiorców szczególnie dotkniętych zaistniałym stanem epidemii. Jednocześnie zgodnie z poczynionymi ustaleniami przyznanie rzeczonej ulgi nie wpłynie negatywnie na realizację zadań związanych z profilaktyką i przeciwdziałaniem alkoholizmowi" - czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały.

Co w Bydgoszczy zrobiono dla restauratorów?

Doszło do utarczek słownych między radnymi koalicji KO-Lewica a radnymi PiS. Ci ostatni proponowali własny projekt – chcieli, żeby restauratorów z „kapslowego” zwolnić na cały rok.

Jarosław Wenderlich, minister w kancelarii premiera, poirytowany pytał: - A co zrobiliście dla restauratorów w ubiegłym roku?! Dlaczego taka propozycja dopiero teraz? Przepisy na to pozwalały.

Prezydent Bydgoszczy twierdził, że w ub. roku takich możliwości nie było.

- To 10 procent wpływów z koncesji, które i tak idą na działania antyalkoholowe, a te akurat z powodu pandemii i tak zwolniły – mówił radny Paweł Bokiej z PiS.

Prezydencki projekt zakładał zwolnienie tylko z jednej trzeciej „kapslowego”. - Od 10 lat powtarzam, że żeby komuś dać, to trzeba innemu zabrać – mówił Rafał Bruski. Ostatecznie projekt prezydencki przeszedł. Zakłada on też, iż jeśli jakiś przedsiębiorca zapłacił z góry za koncesje za cały rok – dostanie zwrot nadpłaty. Nadpłata może też być zaliczona na poczet następnych rocznych rat.

- Jeżeli stan pandemii będzie się przedłużał, będziemy pewnie wracali do tej sprawy - stwierdził prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski.

Przedsiębiorcy, którzy zostali zwolnieni z opłaty, zostaną poinformowani o sposobie i możliwościach zwrotu pieniędzy. W sumie w Bydgoszczy na dziś znajduje się 240 takich punktów gastronomicznych.