Komu aerobox,a komu taniec

Aerobik, w obiegowym wyobrażeniu, to po prostu skakanie przy muzyce. Kobiety wiedzą, że to sport pozwalający zadbać o figurę, kondycję i dobre samopoczucie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 36998" sub="Ostatni krzyk fitnessowej mody to core board">Aerobik jest jedną z wielu form fitnessu. To ćwiczenia grupowe wykonywane pod okiem instruktora. Ze względu na cel, jaki pomagają osiągnąć, dzielimy je na wytrzymałościowe, siłowe oraz mieszane.

- Oczywiście jest to podział książkowy - wyjaśnia Hanna Gudaczewska, instruktorka aerobiku i manager bydgoskiego klubu Sport Factory. - Nie da się zakwalifikować jednych zajęć do jednej kategorii. Ćwiczenia, ukierunkowane na zbudowanie wspaniałej rzeźby ciała, mogą przy okazji także poprawić kondycję i zwiększyć gibkość.

Na ludowo z hołubcami

Wytrzymałościowe formy aerobiku, Hi-Lo, Low, Dance Aerobik, polegają na budowaniu choreografii przez dokładanie kolejnych elementów. Łączą podskoki i wykopy przy szybkiej muzyce.

- Te zajęcia polecałabym osobom, które lubią tańczyć lub mają problemy z koordynacją ruchów czy z poczuciem rytmu - mówi instruktorka. - Uczymy się powtarzać sekwencje w odpowiedniej kolejności, orientować się w przestrzeni. Dziewczyny wplatają w trening kroki zaczerpnięte z tańca towarzyskiego, mambo czy cha-cha.

<!** reklama left>Na przykład Sport Factory ma w swojej ofercie zajęcia Latino i Aero Dance.

- Jesteśmy narodem słowiańskim, ale uwielbiamy gorące, latynoskie rytmy. Podczas Dance Aerobiku staramy się pokazywać pozostałe formy taneczne jak jazz, afro czy funk. Kiedyś na szkoleniu dla instruktorów byłam nawet na zajęciach ze specjalnie zmiksowaną muzyką ludową - kujawiakami i oberkami - opowiada Hanna Gudaczewska.

Mężczyźni ćwiczą „brzuszki”

Formy siłowe, wzmacniające i rzeź- biące sylwetkę to Shape (ang. nadawać kształt), ABT (z ang. abdominals buttoks tighs), czyli polskie BPU - brzuch, pośladki, uda, ABS - skupiające się na mięśniach brzucha i BS (body sculpt), czyli rzeźbienie ciała. Zajęcia tego typu często odbywają się z użyciem hantli - tzn. ciężarków, tubingów - gum bądź stepów - specjalnych platform do ćwiczeń.

- Shape jest lekcją bardziej statyczną i skupia się na dużej liczby powtórzeń na jedną partię mięśniową. Dzięki temu trening jest bardziej efektywny. To ćwiczenia w niskich pozycjach, w podporze lub w leżeniu - wyjaśnia specjalistka.

Na ABS można spotkać także panów. Przez pół godziny ćwiczy się tylko i wyłącznie mięśnie brzucha. Gwarancją sukcesu jest zmienne bodźcowanie różnych partii mięśni prostych, poprzecznych i skośnych. Chodzi o to, aby cały czas je zmuszać do pracy.

Na siedmiu stepach

Mieszane formy aerobiku to te, których nie da się włożyć w odpowiednią szufladkę, łączące ćwiczenia wzmacniające i wytrzymałościowe. Aerobox - aerobik z elementami sztuk walki, Core Board, Body Ball (ćwiczenia na piłkach), Bosu (na połowie piłki), Stretching (rozciąganie), Spinn (trening na rowerach stacjonarnych), Aqua Aerobic (ćwiczenia w wodzie), Step, TBC (total body conditioning - trening kondycyjno-wzmacniający całego ciała).

- Jeżeli ktoś ma problemy z szybkością, polecamy mu Aerobox, jeżeli ma pościągane mięśnie np. z powodu siedzącego trybu pracy, to zaproponujemy mu Stretching (rozciąganie). Jeżeli ktoś ma problemy z równowagą polecimy mu Bosu lub ćwiczenia na core boardach, które także są super, jeżeli chodzi o wzmacnianie i kształtowanie sylwetki - kontynuuje Hanna Gudaczewska.

Step to platforma, na którą się wchodzi i schodzi w rytm muzyki. Oczywiście poziom trudności choreografii zależy od zaawansowania grupy. Kiedy spotykają się instruktorzy, ćwiczą na dwóch, trzech, a nawet siedmiu stepach jednocześnie, przechodząc z jednego na drugi.

Jak aktorzy „Matriksa”

Moja rozmówczyni prowadzi zajęcia Bosu, czyli ćwiczenia na elestycznej kapsule, które, podobnie jak Body Ball - specjalne piłki, są bezpieczne także dla osób z chorobami kręgosłupa. Można z ich pomocą wyrzeźbić ciało, dodatkowo pracując nad poprawą zmysłu równowagi.

- Jako jeden z niewielu klubów w Polsce mamy core boardy. To wymyślona przez Amerykanów platforma z ruchomą głowicą, pracująca na wszystkich płaszczyznach. Dzięki ćwiczeniom na tym sprzęcie kształtuje się mięśnie posturalne, przykręgosłupowe, czyli takie, które są w zwykłym treningu bardzo rzadko używane. A to one utrzymują właściwą postawę ciała - opowiada managerka klubu.

Podobno Lawrence Fishbourne grający Morpheusa w „Matrixie” przygotowujac się do roli ćwiczył na core boardzie. Na tym sprzęcie trenują wszystkie ligi amerykańskie: NBA, NHL, NFL.