Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komando śmierci z bezpieki

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Jarosław Reszka Filip Kowalkowski
Patryk Pleskot jest historykiem Instytutu Pamięci Narodowej, którego regularnie ciągnie do pisania, niekoniecznie z zachowaniem naukowych zasad prezentacji swych przemyśleń. Taka też jest ostatnia książka Pleskota - „Zabić. Mordy polityczne w PRL”.

Nie zawiera przypisów, ma za to obszerną bibliografię, zawierającą zarówno pozycje naukowe, jak i popularnonaukowe czy reporterskie. Wcześniej autora pochłaniała m.in. tematyka peerelowskiego kontrwywiadu, rozpracowującego działalność zachodnich placówek dyplomatycznych w Warszawie. Teraz powraca zainteresowanie służbami specjalnymi, lecz w związku z ich zbrodniczymi czynami, przede wszystkim wobec młodych opozycjonistów i księży.

W książce przedstawiony zostaje najgłośniejszy mord polityczny w naszej powojennej historii, dokonany na ks. Jerzym Popiełuszce. Co ciekawe, nie zestawiono go w jedną część z zabójstwami innych kapłanów: Stefana Niedzielaka, Stanisława Suchowolca i Sylwestra Zycha. Tym trzem natomiast towarzyszy w tej samej części zbrodnia popełniona na byłym premierze Piotrze Jaroszewiczu. Dlaczego? Zabójstwo ks. Popiełuszki jest jedynym z opisanych w „Zabić” czynów, którego sprawcy zostali ujęci i osądzeni (choć i w tym wypadku nie na wszystkie pytania padły wyczerpujące odpowiedzi). Niewyjaśnione zbrodnie na pozostałych księżach i eks-premierze łączy zaś hipoteza o tym, że pod koniec lat 80. i na początku 90. w ramach SB działało tajemnicze „komando śmierci”, dokonujące aktów specyficznej zemsty lub likwidujące świadków wcześniejszych zbrodni. W wypadku Piotra Jaroszewicza miałby to być… udział w zamachu na gen. Świerczewskiego. W innych partiach książki powracają słynne, wielokrotnie dyskutowane tajemnice śmierci Grzegorza Przemyka i Stanisława Pyjasa oraz mniej znana zagadka utonięcia innego młodego dysydenta - Emila Barchańskiego. Najstarszą zaś z mrocznych tajemnic PRL, które podjęto w „Zabić”, jest historia porwania w 1957 r. Bohdana Piaseckiego, syna ustosunkowanego prezesa Stowarzyszenia „Pax”, Bolesława Piaseckiego.

Patryk Pleskot nie prowadzi własnych śledztw. Celem, jaki sobie stawia, jest krytyczna analiza zgromadzonych dowodów i hipotez śledczych. Trzeba przyznać, że wywiązuje się z tego zadania bardzo dobrze. Dokonuje przemyślanych wyborów i potrafi swe stanowisko przekonująco uzasadnić. Nie ukrywa, że we wszystkich tych historiach wina służb specjalnych jest dla niego bezsporna. Odróżnia jednak zabójstwa z premedytacją od niezamierzonych, prawdopodobnie spowodowanych nadużyciem siły podczas interwencji. Słabszą stroną książki jest warsztat… literacki. Im bardziej autor stara się nadać swej narracji styl rasowego thrillera, tym bardziej efekt mija się z zamierzonym. Na szczęście Pleskot nie przekracza granicy groteski.

Patryk Pleskot, Zabić. Mordy polityczne w PRL, Wyd. Znak, Kraków 2016.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!