Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobieta z godnością jest siłą świata

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Sztuka i dyplomacja to dobre połączenie? Czy żonie ambasadora w ogóle „wolno” być artystką? Rozmowa z IZABELĄ GODLEWSKĄ DE ARANDA, malarką, rzeźbiarką, architektem.

Rozmowa z IZABELĄ GODLEWSKĄ DE ARANDA, malarką, rzeźbiarką, architektem.

Sztuka i dyplomacja to dobre połączenie? Czy żonie ambasadora w ogóle „wolno” być artystką?

<!** Image 2 align=left alt="Image 10444" >Żona dyplomaty musi być przede wszystkim silna i odporna, dawać sobie radę na różnych placówkach. Cały czas masz tę świadomość, że kariera męża zależy w dużym stopniu od ciebie. Prawdopodobnie nie uniosłabym tej odpowiedzialności, gdyby nie surowe wychowanie. U Anglików to się zaczyna od... hokeja. Tak! Chodzi o wyrobienie odpowiedzialności za zespół, poczucie, że jest się w teamie. Panuje silne przekonanie, że angielskie wychowanie jest dobre i ja je podzielam. Tyle, że sekret sukcesu nie tkwi wcale w poziomie akademickim, a właśnie w wyrabianiu poczucia odpowiedzialności za zespół.
8 lat spędziłam w bardzo surowej szkole w Szkocji. Mieszkałam w internacie, a jedną z najbliższych moich koleżanek była Renia Maczkówna, córka generała Maczka. Nie było nam łatwo, tym bardziej że katolicyzm był tam bardzo źle widziany. Stawiano nam wysokie wymagania, uczono samodyscypliny, kuto nasze charaktery. Było ciężko - ale to raz na całe życie. W tej szkole wszystkie nauczyłyśmy się przynajmniej jednego - żeby w życiu nie stawiać siebie na pierwszym miejscu.

Wychodząc za mąż za hiszpańskiego dyplomatę była Pani już ukształtowaną malarką, praktykującym architektem.W związku ze stanowiskiem męża często zmienialiście kraje zamieszkania. Prócz obowiązków rodzinno-towarzyskich zawsze znajdowała Pani czas na podtrzymywanie tradycji ziemiańskich. Nie czuła się Pani wieczną żoną przy mężu?

Kobieta jest siłą świata i zawsze nią będzie, pod warunkiem, że nie zapomni o swojej godności. Nie można zaprzeczyć temu, że kobieta ma fizyczne powołanie. Miałam to szczęście, że jedno z moich dzieci urodziłam zupełnie świadomie. Poród był w stu procentach naturalny. Nie ma nic piękniejszego na świecie. Ten, kto to przeżył, przeżył Absolut. To wielki przywilej dany kobietom. Żona dyplomaty poddaje się mężowi, ale pracuje z nim, bo jest mu szalenie potrzebna. Znam polskie powiedzenie o tym, że mężczyzna jest głową rodziny, a kobieta - szyją. OK, niech tak będzie, byleby ta szyja nie zaczęła kręcić... A tak serio: dla kobiety nie ma niczego wspanialszego niż oddanie mężowi.

Czy Izabella Godlewska de Aranda to polska malarka?

Nie mogę myśleć o sobie, że nie jestem Polką. Nigdy nie byłam nikim innym. Choć bywały chwile, że prosiłam Boga, by być mniejszą, mieć czarne włosy i wyglądać jak Hiszpanka. Ale to się nie udawało. Jestem Polką, malarką i architektem. To, czy zostanę „polską malarką” zależy od tego, czy mnie Państwo przyjmiecie.
Kreatywność to dla mnie coś bardzo osobistego. Oddaję widzowi to, kim jestem, choć czasem nawet tego nie chcę. Nigdy nie malowałam po to, by „pokazać się”. Ale to „się” i tak nieustannie wychodzi.

 

Życie artystki

  • Izabella Godlewska de Aranda ur 1931 w Słonimiu w woj. nowogródzkim - malarka, rzeźbiarka, architekt; córka Józefa Godlewskiego, senatora z Nowogrodczyzny i Fabianny z Czapskich, prawnuczka Emeryka Hutten-Czapskiego (donatora Muzeum Narodowego w Krakowie), krewna Józefa Czapskiego, malarza i pisarza. Dzieciństwo spędziła w Synkowiczach. Uciekająca przed Niemcami w 1939 r. rodzina przez Wilno, Rygę, Szwecję i Belgię dostała się do Francji, później - do Wielkiej Brytanii. Izabella studiowała w Oxford School of Architecture, pobierając lekcje malarstwa u Józefa Pacewicza. Po studiach pracowała w biurze architektonicznym Olivera Chestertona w Londynie.
  • Wyszła za mąż za hiszpańskiego dyplomatę Eduarda Aranda y Carranza i zamieszkała w Madrycie. Poznała tamtejsze środowisko artystyczne, co zaowocowało w 1973 r. udziałem w zbiorowej wystawie „70 lat malarstwa hiszpańskiego” (wspólnie m.in. z Salwadorem Dali). Jako żona dyplomaty często zmieniała miejsce zamieszkania: Haiti, Włochy, Finlandia, Estonia. Kiedy w 1993 r. zmarł jej mąż, Izabella osiedliła się w Londynie, gdzie mieszkają jej córka i dwaj synowie. Wystawę jej prac malarskich, których tematem są najczęściej krajobrazy, oraz rzeźb oglądać można w Toruniu do 16 grudnia. Twórczość tej wymykającej się klasyfikacjom artystki prezentowana jest w gmachu Collegium Maximum przy placu Rapackiego 1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kobieta z godnością jest siłą świata - Express Bydgoski