Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kijowski kryzys jeszcze pokojowy

m
Prezydent Wiktor Juszczenko oświadczył, że nie pozwoli, aby użyta została siła do rozstrzygnięcia kryzysu politycznego na Ukrainie.

Prezydent Wiktor Juszczenko oświadczył, że nie pozwoli, aby użyta została siła do rozstrzygnięcia kryzysu politycznego na Ukrainie.

Rozwiązany przez prezydenta parlament nie chce podporządkować się jego decyzji i dalej obraduje, a premier Wiktor Janukowycz grozi Juszczence przedterminowymi wyborami szefa państwa.

Trwające cztery i pół godziny spotkanie obu polityków raczej nie przyniosło przełomu. Janukowycz nie wyszedł do dziennikarzy, choć wcześniej to zapowiadał.

<!** reklama left>Wtorek był drugim dniem pokojowego dotąd kryzysu, zapoczątkowanego przez poniedziałkowy dekret prezydenta o przedterminowych wyborach parlamentarnych. Dekret został opublikowany we wtorek w oficjalnym monitorze. Koalicja Partii Regionów Ukrainy, socjalistów i komunistów uznała działania Juszczenki za nielegalne i skierowała sprawę rozwiązania parlamentu do sądu konstytucyjnego.

W Kijowie kilkanaście tysięcy zwolenników koalicji rządzącej domagało się od Juszczenki anulowania decyzji rozwiązującej parlament. Około 4 tys. z nich protestowało od rana pod siedzibą Rady Najwyższej (parlamentu), gdzie rozstawili wcześniej miasteczko z ponad 200 namiotów.

Równie liczna demonstracja przeszła pod flagami Partii Regionów, socjalistów i komunistów na znany z czasów pomarańczowej rewolucji 2004 roku centralny plac Kijowa, Majdan Niepodległości. Ustawili na nim ponad 70 namiotów. Koalicja informuje, że dodatkowe kilka tysięcy ludzi to przybywa, to wyjeżdża z Kijowa każdego dnia wynajętymi autobusami i pociągami.

Wbrew zapowiedziom na Majdan nie przybyli zwolennicy prozachodniej opozycji - Bloku Julii Tymoszenko, proprezydenckiej Naszej Ukrainy i ruchu Ludowa Samoobrona byłego szefa MSW Jurija Łucenki. Tymoszenko oświadczyła, że żadne protesty nie są potrzebne i należy podjąć przygotowania do wyborów; poprosiła swych zwolenników o pozostanie w domach.

Pomimo pokojowych apelów prezydenta Juszczenki i opozycji, politycy rządowej koalicji w wypowiedziach dla mediów ostrzegają, że sytuacja może ulec zaostrzeniu.

- Jako zwierzchnik sił zbrojnych Ukrainy nie dopuszczę do scenariusza siłowego. Pokojowe demonstracje obywateli (zwolenników koalicji Partii Regionów Ukrainy, socjalistów i komunistów w Kijowie) świadczą o wzroście poziomu demokracji w naszym państwie. Przyznał pan to publicznie, więc proszę, by był pan szczery do końca - zwrócił się we wtorek Juszczenko do Janukowycza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!