Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedyś unikali, dziś się zgłaszają

Jarosław Hejenkowski
Kilkudziesięciu młodych ludzi rozpoczęło służbę wojskową w Inowrocławiu. Najpierw czeka ich przeszkolenie, a później przysięga.

Kilkudziesięciu młodych ludzi rozpoczęło służbę wojskową w Inowrocławiu. Najpierw czeka ich przeszkolenie, a później przysięga.

<!** Image 2 align=right alt="Image 38233" sub="Komisja przyjmująca poborowych podczas pracy. Od lewej chorąży Mariusz Bolewicki, Elżbieta Reszewska, kapitan Mariusz Kujawa oraz szef sztabu pułku, podpułkownik Jerzy Niestrata">Wcielenie to fachowe określenie „stawienia się w jednostce zgodnie z terminem podanym w karcie powołania”. Właśnie to spotkało 49 mieszkańców Krakowa, Gniezna, Nowego Targu oraz przede wszystkim Inowrocławia.

- Po okresie adaptacyjnym rozpoczną etap szkolenia podstawowego, który zakończy się uroczystą przysięgą wojskową. Na tę chwilę już czekają najbliżsi, rodzice, rodziny i dziewczyny nowo wcielonych żołnierzy - mówi oficer prasowy 56. Kujawskiego Pułku Śmigłowców Bojowych, major Robert Kupracz.

Młodych ludzi czeka 9-miesięczna służba. Później opuszczą mury jednostki i zasilą rezerwy osobowe naszej armii. Choć niektórzy będą myśleli o tym, aby w wojsku zostać.

Sposób myślenia młodych ludzi w porównaniu z tym przed kilkunastu lat zmienił się diametralnie. Wcześniej armii unikali. Teraz się do niej garną.

- Zostać żołnierzem zawodowym to teraz jak los na loterii. W domach się nie przelewa, a przecież jednostka to nie tylko stała praca, ale też możliwość zdobycia mieszkania - mówią młodzi ludzie.

<!** reklama left>Co prawda, żołnierz zawodowy nie osiąga już tak wysokich zarobków jak w poprzednich latach, ale w twierdzeniu tym jest sporo racji. Podczas służby można, między innymi, zrobić prawo jazdy, a także sporo się nauczyć.

Tak myślą już nawet uczniowie szkół średnich podczas pierwszej wizyty w WKU. Kiedyś odwiedziny w budynku Wojskowej Komendy Uzupełnień przy ul. Dworcowej wiązały się dla wielu nastolatków z dużym stresem. Jeśli ktoś nie dostał się na studia, zaraz po ukończeniu szkoły średniej mógł trafić do wojska. Wymyślano wtedy różne uniki. Jedni pojawiali się z wielkimi stertami dokumentów lekarskich, inni udawali nawet chorych psychicznie.

Dziś jest inaczej. Kto nie chce pójść do wojska, raczej do niego nie trafi. Śmiercią naturalną umarły już nawet tak zwane Pacyfistyczne Komendy Uzupełnień, w których udzielano młodym ludziom porad, jak nie trafić do wojska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!