- W rewanżu na pewno powalczymy o zwycięstwo i punkt bonusowy - zapowiada Krystian Klecha.
<!** Image 2 align=right alt="Image 50866" sub="Podczas piątkowego treningu 18-letni Sajfutdinow udowodnił, że po kontuzji nie ma już śladu. Żeby tylko Emil nie przeszarżował w trakcie sparingu w Szwecji...">Tak jak pisaliśmy wczoraj, Polonia wstydu w Tarnowie nie przyniosła. O zwycięstwie „Jaskółek” zadecydowała przede wszystkim znajomość własnego toru i dobra postawa Jacka Golloba. Dla tego ostatniego niedzielny mecz był ekstraligowym debiutem w tegorocznym sezonie.
- Jestem bardzo zadowolony - stwierdził starszy z braci. - Zdobyłem 9 punktów plus bonus i miałem tylko jedną wpadkę. Był to bardzo ciężki mecz i cieszę się, że drużyna zwyciężyła. Sprzęt działa świetnie, wszystko jest do końca dopracowane i myślę, że tak już powinno być. Starałem się jak mogłem.
- Było widać, że drużyna gospodarzy była fantastycznie spasowana z torem - tłumaczył porażkę Rafał Okoniewski (8+3). - Robiliśmy co było w naszej mocy, ale nie wszystko nam wychodziło. Mam nadzieję, że zrewanżujemy się w Bydgoszczy.
- Drużyna Unii była lepsza i gratuluję im zwycięstwa - dodał Krystian Klecha (6). - Mogę być zadowolony ze swojego występu, chociaż ostatni bieg trochę mi nie wyszedł. W rewanżu na pewno powalczymy o zwycięstwo i punkt bonusowy.
<!** reklama left>W naszej drużynie zabrakło przede wszystkim punktów Staszewskiego.
- Jest źle. Jestem za wolny. Nie nadążam za wyścigiem... - skomentował swój występ „Stachu”, który trzy dni wcześniej na torze w Tarnowie wywalczył 11 oczek w finale eliminacji do indywidualnych mistrzostw Europy.
- Jeśli chodzi o Mariusza Staszewskiego, to widać jaki był poziom czwartkowej imprezy - mówił trener Zdzisław Rutecki. - W niedzielę nie był w stanie nawiązać kontaktu wzrokowego z przeciwnikiem. Będziemy musieli zastanowić się jak popracować nad jego formą.
Szkoleniowiec Polonii zapowiedział także, że w najbliższym meczu przeciwko Unii Leszno (niedziela, godz. 18.00) w miejsce Staszewskiego desygnuje do boju Emila Sajfutdinowa.
- Po kontuzji nie ma już śladu. Jestem gotowy podjąć wyzwanie - zapowiada 18 -letni ulubieniec bydgoskiej publiczności.
Zanim jednak młody Rosjanin wystartuje na Sportowej, czeka go jeszcze wyjazd do Szwecji. Dzisiaj Sajfutdinow uczestniczyć będzie w prezentacji Masarny Avesta i pojedzie w sparingu tego klubu.
Następnego dnia Emil potrenuje w Szwecji na torze do miniżużla o długości 200 metrów. Wszystko po to, aby jak najlepiej przygotować się do rundy kwalifikacyjnej indywidualnych mistrzostw świata juniorów w Rye House. Te zawody odbędą się 12 maja, a tor w Anglii jest niewiele dłuższy - ma 271 metrów.
Od poniedziałku można kupować wejściówki na najbliższe spotkanie z leszczynianami. Ceny: 65 złotych (trybuna główna), 25 zł (sektor A), 20 zł (sektor B), 15 zł (sektor C). Program - 3 zł.
Od dziś do piątku kasa czynna jest w godz. 11.00-16.00. W sobotę od 10.00 do 14.00, a w dniu zawodów od 11.00.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA