Ostatnio coraz głośniej, jak każdego roku w upalne dni, o bezpieczeństwie kąpieli. Nigdy nie będę rozumiał bezmyślności i niezrozumiałego ryzyka, podejmowanego przez współobywateli podczas korzystania z uroków ochłody w wodzie, co nie przeszkadza mi burzyć się przy różnego rodzaju propozycjach wysuwanych przez upartych „regulatorów” naszego dnia codziennego.
Jeszcze trochę i przy samym wejściu na plażę, przy pojawieniu się na basenie czy nad rzeką, będziemy przez „lotne służby” sprawdzani alkotestem, przeglądane będą nasze bagaże, a także sprawdzane „papiery”, uprawniające do pobytu w tym miejscu, który zostanie w całości zarejestrowany kamerą.
CZYTAJ TEŻ:Ratownicza prowizorka na kąpielisku pod Bydgoszczą
Dlaczego wszędzie, gdzie tylko można, stawia się tablice „Zakaz kąpieli” i dlaczego nikt nie pomyślał o możliwości zorganizowania kąpieliska w Brdzie, skoro dziś to ponoć czysta rzeka, a przed laty, będąc zbiorowiskiem ścieków, służyła jako miejsce kąpieli dla tysięcy bydgoszczan? Bo czasy się zmieniły i koniecznie musimy się nawzajem pilnować? Nie pozwalając już w ogóle na indywidualną odpowiedzialność?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?