Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karetki pogotowia, zamiast ratunku, potrafią sprowadzić na pacjenta zagrożenie życia

(mo)
Wielu kierowców panikuje, widząc w lusterku nadjeżdżającą karetkę
Wielu kierowców panikuje, widząc w lusterku nadjeżdżającą karetkę fot. Tymon Markowski/Archiwum
Prokuratura bada, jaki udział w dramacie chorej na raka pani Jadwigi z Torunia ma ekipa pogotowia. Pacjentka w karetce złamała dwa kręgi i trzy żebra!

Pani Jadwiga cierpi na nowotwór kości. 28 czerwca tego roku, około godziny 5.30 rano, rodzina zdecydowała się wezwać pogotowie, bo kobieta strasznie czuła się po chemioterapii. - Prosiliśmy, żeby z żoną obchodzić się ostrożnie, ale wsadzili ją w nosidełko, zbiegli po schodach, a potem po prostu posadzili na łóżku w karetce, bez zabezpieczenia - relacjonuje pan Henryk, mąż (nazwisko do wiad. red.). - Kierowca ruszył gwałtownie i za chwilę ostro zahamował. Żona poleciała na ścianę. Dodatkowo na żonę wpadła kobieta z obsługi medycznej.

Pani Jadwiga złamała kręg szyjny i piersiowy oraz trzy żebra.

- Śledztwo prowadzimy w dwóch kierunkach. Po pierwsze, naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Po drugie, w kierunku narażenia pacjenta w szpitalu miejskim na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia poprzez lekceważenie zgłaszanych dolegliwości i niewykonanie badań - mówi Ewa Janczur, kierująca Prokuraturą Rejonową Toruń Centrum Zachód.

Pogotowie działa w strukturach szpitala wojewódzkiego. Tutaj odmawia się informacji na temat zdarzeń z 28 czerwca. (mo)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!