Sprawa sprzedaży udziałów w spółce WKS Zawisza przez miasto była parokrotnie już nagłaśniana. Zdaniem przedstawicieli bydgoskiego PiS-u, nie została do tej pory w żaden sposób wyjaśniona. Uznali oni zatem, że w okresie kampanii przed wyborami samorządowymi warto wrócić raz jeszcze do tego tematu.
[break]
- Stawiamy publicznie pytanie - mówił wczoraj na placyku przed kasami stadionu Zawiszy kandydat na prezydenta Bydgoszczy Marek Gralik, czy rzeczywiście doszło i jak mogło ewentualnie dojść do zakupu udziałów w spółce przez osobę prywatną za publiczne pieniądze? Nie formułujemy żadnych zarzutów - mówił asekuracyjnie Marek Gralik - informujemy wyłącznie o faktach i pytamy o nasuwające się w tej sprawie wątpliwości.
Prywatne śledztwo radnego
Radny Tomasz Rega także był ostrożny w słowach:
- Przeprowadziłem w tej sprawie moje prywatne śledztwo - powiedział - chcąc się dowiedzieć, z jakich pieniędzy Radosław Osuch kupił swoje udziały w Zawiszy.
Zdaniem radnego, w dziwny sposób pokrywa się termin udzielenia pożyczki w kwocie 200 tys. zł przez spółkę Łuczniczka Bydgoszcz SA - spółce WKS Zawisza SA. Miało do niej dojść 20 stycznia 2012 roku. Połowa tej sumy została zwrócona po dwóch miesiącach, reszta - w kwietniu 2012 roku.
Trzy dni po udzieleniu pożyczki, jak wynika to z dokumentów, za identyczną kwotę 200 tys. zł zostały nabyte akcje WKS Zawisza. Kwota 200 000 zł wpłynęła 23 stycznia 2012 roku.
Radny Tomasz Rega postanowił zapytać w tej sytuacji prezydenta Rafała Bruskiego o dane nadawcy tej sumy, o tytuł przelewu i numer rachunku, z którego dokonano płatności.
Jak wynika z odpowiedzi prezydenta Bydgoszczy, udzielonej 13 października bieżącego roku na interpelację radnego Regi, płatnik nazywał się Radosław Osuch. Jednocześnie Rafał Bruski odmówił podania numeru rachunku z tej racji, że nie jest to informacja publiczna.
Nowy bydgoski patent?
20 bm. Tomasz Rega złożył odwołanie od decyzji prezydenta do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Bydgoszczy twierdząc, że wyciąg z rachunku bankowego organu administracji (w tym przypadku chodzi o Urząd Miasta Bydgoszczy) ze szczegółami operacji dotyczących konkretnego postępowania jest informacją publiczną.
- Być może zakup został dokonany ze środków pochodzących z pożyczki - powiedział wczoraj Tomasz Rega. - Może to jest nowy patent na kupowanie udziałów w miejskich spółkach przez osoby prywatne za publiczne pieniądze?
- To jest tylko nasze domniemanie - przekonywał kandydat PiS-u na prezydenta Bydgoszczy, Marek Gralik. - Ponieważ fakty wskazują, że mogło do tego dojść, wzywamy prezydenta Rafała Bruskiego do pokazania, że była to transakcja czysta i przejrzysta. Niech prezydent wyjawi publicznie numer rachunku, z którego wpłynęły pieniądze i pokaże w ten sposób, że nie ma nic do ukrycia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Gessler bito po rękach, gdy zrobiła to przy stole! Makłowicz też wspomina katorgę
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!