Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jesteśmy średniakami

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Kondycja finansowa firm z regionu nie napawa optymizmem. Pod tym względem ciągniemy się w ogonie polskich województw - wynika z Raportu Ryzyka Branżowego D&B Poland.

Kondycja finansowa firm z regionu nie napawa optymizmem. Pod tym względem ciągniemy się w ogonie polskich województw - wynika z Raportu Ryzyka Branżowego D&B Poland.

Tylko 2 procent firm w regionie w ostatnim roku poprawiło swoją kondycję finansową w porównaniu z zeszłym rokiem. Według wywiadowni gospodarczej Dun&Brad- street Poland, tylko nieco ponad połowa firm w województwie znajdowała się w dobrej i bardzo dobrej kondycji finansowej. 46 procent w bardzo złej lub słabej kondycji.

- Prawdą jest, że województwo kujawsko-pomorskie uznawane jest za średniaka. Potwierdzają to twarde dane liczbowe. W ostatnim roku firmy z województwa kujawsko-pomorskiego odnotowały 2-procentową poprawę swojej sytuacji finansowej. Biorąc pod uwagę rok do roku województwo zostało sklasyfikowane na jedenastej pozycji. Niżej - z wartościami ujemnymi - znalazły się województwa małopolskie, lubuskie, dolnośląskie i świętokrzyskie. Najwyższą poprawę kondycji finansowej firm odnotowano na wschodnich rubieżach kraju - w województwach podlaskim, podkarpackim, lubelskim, a także pomorskim - mówi Tomasz Starzyk z D&B Poland.

Dobra sytuacja firm na wschodzie kraju bierze się głównie z ogromnych kwot, które trafiły tam dzięki programom unijnym.

<!** reklama>

W jaki sposób zebrano dane, które dotyczą firm z regionu? Jakie wskaźniki brano pod uwagę?

- Jak każda wywiadownia, bazujemy na tzw. białym wywiadzie. Badamy publikacje w monitorach, sądach gospodarczych, analizujemy wyniki finansowe spółek, ich obroty, zyski, straty, stany kont. Bardzo istotnym elementem jest badanie zatorów płatniczych. Korzystamy z programu monitorującego przeterminowane płatności. Oczywiste jest, że jeśli firma znajduje się w tym programie, jej kondycja albo biznesowa moralność nie są najlepsze. W tym przypadku kontaktowaliśmy się również z szefostwami firm i prosiliśmy o wypełnienie ankiet. Łącznie zbadaliśmy ponad 300 tysięcy polskich firm - mówi Tomasz Starzyk.

- Przy takiej „probiznesowej” polityce i tak dziwię się, że komuś się polepszyło - irytuje się bydgoski przedsiębiorca z branży transportowej. - Zatrudniam tylko osiem osób. Jednak od lutego rosną składki na ubezpieczenie społeczne, zapłacę więc prawie 100 złotych od pracownika więcej. W górę idzie też podatek od nieruchomości, a w Bydgoszczy i tak za byle kanciapę płaci się jak za luksus, a gdzieś przecież muszę towar trzymać i przeładować. W dodatku moją branżę dobijają ceny paliw, a przecież nie możemy podnosić cen w nieskończoność, bo nikt nie będzie korzystał z naszych usług. Ten rok trzeba już spisać na straty. Oby przyszły był lepszy, bo jak nie, trzeba będzie zwijać interes.

Liczba upadłości jednak maleje

  • W naszym województwie w latach 2010-2011 odnotowano spadek o 17 proc. upadłości w sądach gospodarczych. W 2011 roku sądy gospodarcze ogłosiły 35 upadłości firm w regionie, a w roku 2010 roku odnotowano ich 42. W latach 2008-2011 w 51,6 proc. firm w regionie nastąpił wzrost zatrudnienia, w 32,5 proc. - spadek, a w 13,2 proc. zatrudnienie nie uległo zmianie. Dane takie lokują województwo w środku zestawienia ogólnopolskiego. (Źródło: D&B Poland)
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty