Zobacz wideo: To już pewne. W 2021 roku będzie Czternasta Emerytura
O czym jest serial "Promyk nadziei"?
"Promyk nadziei" opowiada historię rodziny, która została rozdzielona. Ömer zostaje niesłusznie skazany za kradzież i trafia do więzienia. Jego żona, Ipek, bardzo się tym denerwuje i zaczyna przedwcześnie rodzić. Nie wie jednak, że to jej chciwy kuzyn Halil i jego żona Neslihan wsadzili jej męża do więzienia.
Po porodzie Neslihan nadal chciała rozdzielić Ipek i Ömera, więc zabrała jej nowo narodzone dziecko i oddała na pewną śmierć Kadirowi. Jednak Kadir i jego żona Selma nie potrafili skrzywdzić dziewczynki, więc wychowali Bahar jak własną córkę.
Jedenaście lat później Ömer wraca - tym razem jako odnoszący sukcesy biznesmen - i chce zemścić się za swoje krzywdy na Ipek i jej rodzinie. Rodzina próbuje się odnaleźć po latach.
Gdzie i kiedy oglądać "Promyk nadziei"? Ile odcinków ma turecki serial?
Turecki serial "Promyk nadziei" emitowany jest na antenie Telewizji Polskiej pięć razy w tygodniu. Losy bohaterów można śledzić od poniedziałku do piątku na antenie TVP 2 od godz. 17:15. Każdy odcinek trwa ok. 40 minut.
Duygu Gökhan zachwyca urodą nie tylko na ekranie, ale również poza nim. Zobaczcie, jak na co dzień wygląda piękna Selma z serialu "Promyk nadziei". W galerii poniżej znajdziecie jej prywatne zdjęcia >>>
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę