Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ildefons Bańkowski - bydgoski architekt i artysta z aparatem w ręku, zakochany w muzyce klasycznej

Justyna Tota
Justyna Tota
Burza piaskowa (1964 r.)
Burza piaskowa (1964 r.) Ildefons Bańkowski
Dziś zapewne niewielu pamięta, a większość może nawet nie wie, że w Bydgoszczy żyła i tworzyła taka postać jak Ildefons Bańkowski - z zawodu architekt, z zamiłowania fotograf artysta. Uznany za życia, zapomniany po śmierci. We wtorek (12 września) Galeria Miejska bwa zaprasza na wernisaż pierwszej pośmiertnej wystawy prac bydgoszczanina. Warto przyjść i poznać „Czarno-biały świat lat 60. w fotografii Ildefonsa Bańkowskiego” - jest w nim i Bydgoszcz (osiedle Błonie w budowie, ale i inne znane nam wszystkim bydgoskie bryły), i uniwersalna myśl artysty, i muzyka... Wstęp wolny!

20 tysięcy czarno-białych negatywów i ponad 300 czarno-białych fotografii przekazała w tym roku Galerii Miejskiej bwa w Bydgoszczy pierwsza żona Ildefonsa Bańkowskiego, dr inż. arch. Barbara Bańkowska.

- To obszerne archiwum jest częścią tzw. czarno-białego okresu artystycznej działalności Ildefonsa Bańkowskiego, przypadającej na lata 60. XX wieku - mówi Agnieszka Gorzaniak, kurator wystawy, będącej pierwszą pośmiertną ekspozycją prac zmarłego w 1982 roku Bańkowskiego - z zawodu architekta, z zamiłowania fotografika artysty, uznanego w kraju i za granicą, którego fotografie podziwiano od Berlina poprzez Paryż po Brukselę. Dlaczego przez ostatnie 35 lat artysta popadł w niepamięć, pozostanie pytaniem bez odpowiedzi. Najważniejsze jednak, że teraz bwa wraz z Barbarą Bańkowską próbują przypomnieć postać znaczącą dla Bydgoszczy.

We wtorek (12 września) o 18.00 odbędzie się wernisaż wystawy „Czarno-biały świat lat 60. w fotografii Ildefonsa Bańkowskiego”. Jak nam zdradzono, zaprezentowane zostaną 142 zdjęcia plus tzw. wglądówki (wywołane całe kadry z negatywu). Całość podzielona jest na 10 cykli. - Zbiór fotografii na cykle podzieliła Barbara Bańkowska i zrobiła to bardzo trafnie. Zresztą, bardzo dobrze zna twórczość swego byłego męża, z którym ściśle współpracowała przy tworzeniu zdjęć - wyjaśnia Agnieszka Gorzaniak.

Wśród owych 10 cykli jest m.in. „Architektura osiedli” i dotyczy ona krajobrazu Bydgoszczy oraz okolic. - Bańkowski jako architekt pracował nad rozwijaniem założeń konkursu na projekt 17-tysięcznego osiedla Błonie w Bydgoszczy, które miało być wręcz wzorcowe, powielane wówczas w całym kraju. Gdy osiedle zaczęto wznosić, Bańkowski z aparatem w ręku uwieczniał jego powstawanie. Te zdjęcia będą z pewnością nie lada gratką dla bydgoszczan, mieszkających na Błoniu - przyznaje kuratorka i zdradza, że na wystawie pojawią się też inne bydgoskie akcenty. - WiMBP w Bydgoszczy zamówiła u Bańkowskiego przeszło 300 zdjęć, by uwiecznić najważniejsze budowle lat 60. Biblioteka jest w posiadaniu tych zdjęć, dlatego w ramach naszej wystawy również chcemy je pokazać zwiedzającym.

Dla Ildefonsa Bańkowskiego pasją równie ważną co fotografia była muzyka. - W młodości zakochał się w klasyce. Dla polskich nagrań dzieł Beethovena, Bacha czy Chopina projektował okładki płyt. Dlatego też na wystawie nie zabraknie cyklu „Fotografia a muzyka”. Będzie adapter, należący do samego Bańkowskiego, przy którym zaprezentujemy jego autorskie okładki płyt - zapowiada Agnieszka Gorzaniak.

Muzyka nie była jedynym tematem czarno-białej artystycznej fotografii Ildefonsa Bańkowskiego, o czym przekonamy się, zwiedzając wystawę. Detale kadrów zdradzają jednak, że za obiektywem aparatu stał architekt. - Od pani Barbary wiem, że Bańkowski nim zrobił zdjęcie jakiegoś budynku, potrafił przez kilka dni obserwować go, by przekonać się, o jakiej porze pada światło najlepiej eksponujące bryłę obiektu. Był perfekcjonistą, skrupulatny, co zresztą widać po archiwum, które otrzymaliśmy. Dwadzieścia tysięcy negatywów chronologicznie poukładanych w drewniane skrzynki – to też odzwierciedla jego warsztaty i sposób pracy – przyznaje kuratorka wystawy.

Warto pamiętać, że po czarno-białych latach 60. nadeszły kolorowe lata 70. - Bańkowski był w Bydgoszczy propagatorem fotografii barwnej, dla której znalazł miejsce w raczkujących wówczas folderach reklamowych, mających się jednak świetnie - dodaje kuratorka.

Więcej o Bańkowskim i jego fotografii będzie można dowiedzieć się z katalogu wystawy, bogato okraszonego zdjęciami z archiwalnych zbiorów i rozmowy, jaką z Barbarą Bańkowską przeprowadziła Agnieszka Gorzaniak, a także ciekawych tekstów m.in. historyka sztuki Macieja Szymanowicza. Swój udział w przygotowaniu wystawy mają także bydgoscy artyści. Marek Noniewicz służył Galerii Miejskiej bwa swą wiedzą w oszacowaniu i przeglądzie archiwalnego zbioru negatywów i fotografii po Bańkowskim. Natomiast reprodukcje zdjęć do katalogu wystawy przygotował Wojciech Woźniak. Ekspozycja czynna będzie do 19 XI, wstęp wolny.

Co dalej z przekazanymi zbiorami Galeria Miejska bwa zamierza zrobić po zakończeniu wystawy?
- Byłoby dobrze, gdyby ta ekspozycja mogła powędrować dalej, aby o Bańkowskim i jego uniwersalnej fotografii przypomnieć. Na pewno będziemy wracać do tej ciekawej postaci na naszych wystawach w bwa, bo szkoda chować na kolejne lata zbiór, który właśnie pozyskaliśmy. Nie wykluczone, że w przestrzeni bwa powstanie stała ekspozycja. Myślimy także o wirtualnym udostępnieniu zbioru na naszej stronie internetowej - mówi nam Agnieszka Gorzaniak.

Wtorek (12 września) godz. 18.00 - wernisaż wystawy „Czarno-biały świat lat 60. w fotografii Ildefonsa Bańkowskiego”, Galeria Miejska bwa (ul. Gdańska 20), wstęp wolny. Wystawa czynna do 19 listopada br.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera