Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ich siedem minut na scenie

Justyna Tota
Justyna Tota
Z BARTKIEM PANKAUEM - bydgoszczaninem z duetu Melkart Ball - o życiu na walizkach, spełnionym marzeniu i planach na przyszłość, rozmawia Justyna Tota.

Z BARTKIEM PANKAUEM - bydgoszczaninem z duetu Melkart Ball - o życiu na walizkach, spełnionym marzeniu i planach na przyszłość, rozmawia Justyna Tota.

<!** Image 2 align=right alt="Image 141374" sub="Bartek Pankau (z lewej) współpracując z młodymi artystami - na przykład
z Marcinem Pawłowskim - chce pokazać polskiej publiczności cyrko-teatr, jakiego w naszym kraju wciąż nie znamy! / Fot. Justyna Tota">Mija rok od czasu, kiedy Melkart Ball wygrał „Mam talent” i zachwycił telewidzów. Mówiliście wówczas, że chcielibyście wreszcie móc występować w kraju. Dziś to Wasze marzenie się spełnia?

Tak. Jeździmy praktycznie po całej Polsce. Występowaliśmy już w Warszawie, Poznaniu, Katowicach, Krakowie i wielu innych polskich miastach.

Wygrana w telewizyjnym show faktycznie przyczyniła się do tego, że artystycznie realizujecie się w Polsce?

Szczerze mówiąc, prawie od trzech lat próbowaliśmy wrócić do kraju i zbudować na rynku pracy miejsce na strefę artystyczną, w której istniejemy. Niestety, z mizernym skutkiem. Dopiero po wygranej w „Mam talent” drzwi się dla nas otworzyły. To zwycięstwo na pewno przekonało nas, że wreszcie możemy mieć pracę w Polsce. Jednak do kraju wrócilibyśmy bez względu na wygraną, bo zbyt mocno tęskniliśmy za swoimi rodzinami.

<!** reklama>Występy w kraju to nie to samo co w teatrach całego świata&

Przeważnie występujemy na firmowych imprezach zamkniętych, organizowanych w salach konferencyjnych hoteli, co jednak nie oznacza, że obniżyliśmy sobie poprzeczkę wymagań. Są to imprezy, podczas których występujemy na tej samej scenie co gwiazdy polskiego show-biznesu, jak Kayah czy zespół Kombii.

I nie tęsknicie ani trochę za wielką sceną, na której podziwiały Was największe osobistości świata polityki, filmu i mody?

Przez siedem lat z cyrko-teatrem Eloize jeździliśmy po całym świecie. Niemal codziennie nocowaliśmy w innym hotelu. Były takie dni, że nawet nie pamiętałem numeru swojego pokoju i musiałem wracać do recepcji, aby spytać, gdzie tymczasowo mieszkam. Nadszedł więc moment, że ja i Jacek zapragnęliśmy wrócić do domu. Czy tęsknię za takim życiem? Trenując akrobatykę, od najmłodszych lat non stop byłem gdzieś na wyjazdach - na zawodach lub obozach sportowych. Czasami więc, gdy jestem w domu, brakuje mi tego. Ale teraz jako Melkart Ball podróżujemy po całej Polsce i jest dobrze.

Z wyjazdów za granicę tak zupełnie nie zrezygnowaliście. Wystąpiliście gościnnie podczas finału rosyjskiej edycji „Mam talent”.

Nie bronimy się przed wyjazdami zagranicznymi. Zwłaszcza tymi, które trwają dwa-trzy dni, a nie miesiące, jak było to w przypadku tras z Eloize. To prawda, że teraz chcemy przede wszystkim wykorzystać swoją szansę w Polsce, ale jeśli ktoś nas zaprosi na występ poza krajem, to jesteśmy otwarci.

Zmieniliście coś w swoim programie artystycznym z myślą o polskiej publiczności?

Przede wszystkim mamy nową oprawę muzyczną, którą - podobnie jak do występów w „Mam talent” - skomponował dla nas bydgoszczanin, Marcin Pawłowski. Całość naszego pokazu trwa obecnie około siedmiu minut.

Czy jest szansa, że w najbliższej przyszłości będzie można kupić bilet na występ Melkart Ball w Bydgoszczy?

Bardzo byśmy tego chcieli. Mamy nawet w zanadrzu projekt przedstawienia, do którego chcemy zaprosić artystów z różnych dziedzin sztuki. Zaproponowaliśmy już współpracę kilku ciekawym ludziom, między innymi Mateuszowi Dembkowi, który wyśpiewał sobie ćwierćfinał tegorocznej edycji programu „Mam talent”. Niestety, by zrealizować własne przedstawienie, potrzebni są sponsorzy, a tych na razie nie mamy.

Warto wiedzieć

Występy duetu akrobatycznego Melkart Ball organizuje Agencja Krab - tel. 602 214 622 lub 22 828 59 79, e-mail: [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!