Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hurtowe kradzieże chodników

Michał Sitarek
W zeszłym tygodniu złodzieje rozebrali przejazd dla rowerów na ulicy Akademickiej. Powoli demontują też ścieżki w Dolinie Pięciu Stawów.

W zeszłym tygodniu złodzieje rozebrali przejazd dla rowerów na ulicy Akademickiej. Powoli demontują też ścieżki w Dolinie Pięciu Stawów.

<!** Image 2 align=right alt="Image 50914" sub="Tak wyglądają niektóre alejki w Dolinie Pięciu Stawów. Trudno uwierzyć w to, że market budowlany jest tuż obok">Coraz częściej giną elementy używane do budowy dróg i chodników. Złodzieje potrafią ukraść nawet kilka metrów polbruku.

Darmowy skład

- To prawdopodobnie kradzież - opowiada mieszkaniec Fordonu. - Jednej nocy zniknął cały przejazd dla rowerów przy przystanku Akademicka-Romanowskiej. To co najmniej kilka metrów czerwonego polbruku. Wcześniej myślałem, że znikające kostki w tym rejonie to robota „zaradnych” działkowców. Jednak żaden z nich na pewno nie posunąłby się tak daleko - dodaje nasz Czytelnik.

„Darmowy skład materiałów budowlanych” to także Dolina Pięciu Stawów. - Rośliny, kamienie, a teraz chodnik padają łupem złodziei. Żal na to wszystko patrzeć - mówią mieszkańcy Szwederowa.

Jak walczyć z plagą?

Drogowcy mogą jedynie naprawiać kolejne zdewastowane drogi. Postawienie ochrony na każdej ulicy to utopia.

<!** reklama left>- Problemy pojawiają się zazwyczaj na ulicach oddalonych od zwartej zabudowy, np. na Lewińskiego, Rejewskiego, Plątnowskiej - wyjaśnia rzecznik ZDMiKP, Bogumił Grenz. - Czasami jednak złodzieje potrafią być jeszcze bardziej bezczelni. W tym roku zdemontowali 5-metrową barierkę na moście Kazimierza Wielkiego. Na Akademickiej pewnie będzie trzeba odbudować ten przejazd - dodaje rzecznik.

Czytelnicy twierdzą jednak, że wina leży też po stronie drogowców. - W zeszłym roku wykonawca nie zabezpieczył go krawężnikami. Kostka po prostu sama zjeżdżała po skarpie. Dokonując odbioru tego przystanku zmarnowano publiczne pieniądze - denerwuje się jeden z mieszkańców. Kradzieże dotykają też firmy budowlane.

- W nocy ukradziono nam całą paletę polbruku - mówi prezes Bydgoskiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych Marek Chiberski. - Zatrudnianie ochrony nie ma sensu. Nikt skutecznie nie upilnuje 2-kilometrowego odcinka drogi. Jak walczymy z tą plagą? Codziennie po prostu dowozimy materiał, który zostanie zużyty do wieczora. To podraża koszty, ale i tak w ostatecznym rozrachunku wychodzi taniej - dodaje prezes.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!