- Biżuteria z brylantami, zaproszenia na Sardynię - takie prezenty miała otrzymywać przed kilkoma laty ówczesna prezenterka RAI od włoskiego premiera Silvio Berlusconiego.
Były mąż ujawnia
Źródłem tych informacji jest były mąż popularnej prezenterki - funkcjonariusz sił specjalnych, zatrudniony niegdyś w Kancelarii Premiera.
Według rzymskiej gazety, informacje na temat tajemniczej przyjaźni premiera i prezenterki pojawiły się w trakcie postępowania sądowego w sprawie, jaką były agent wytoczył kancelarii z powodu szykan, jakich tam miał doznać. Teraz zaś grozi ujawnieniem szczegółów relacji premiera i jego byłej żony.
Sąd dysponuje jednocześnie zeznaniami, z których wynika, że to były agent Federico Armati używając szantażu, ostrzegał, że ujawni te informacje przed kampanią wyborczą w 2006 roku.
Powołując się na dokumenty sądowe i zeznania byłego agenta, gazeta napisała, że przyjaźń ówczesnego premiera i pięknej prezenterki miała swój początek we wrześniu 2003 roku, w dniu, gdy we wszystkich kanałach telewizji RAI wygłosił on orędzie na temat reformy systemu emerytalnego. W RAI Uno wystąpienie to zapowiedziała prezenterka, która dzień później otrzymała bukiet kwiatów i podziękowania od szefa rządu. Rozpoczęła się wymiana podziękowań. Następnie premier zaprosił gwiazdę na obiad do swej siedziby, gdzie wręczył jej bransoletkę z brylantami i zapytał, czy może coś dla niej zrobić. Ona zaś miała odpowiedzieć, że jej mąż, zatrudniony w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, czeka od lat na awans. Kilka miesięcy później agent został awansowany na wyższy stopień.
Według zeznań, Sainjust i Berlusconi niemal codziennie kontaktowali się w następnych miesiącach, a ona otrzymywała od premiera kosztowne prezenty i zaproszenia do jego willi na Sardynii. Szef rządu, właściciel komercyjnej telewizji Mediaset, miał jej też proponować poprowadzenie nowego programu w RAI. Ona zaś nie przyjęła tej propozycji, a później odeszła z telewizji publicznej.
Ręczne sterowanie
Sprawa ta została nagłośniona tuż po opublikowaniu przez media zapisu rozmów telefonicznych Berlusconiego z dyrektorem agencji filmowej telewizji RAI, w czasie których magnat telewizyjny i ówczesny lider opozycji załatwiał pracę aktorkom i gwiazdkom show-biznesu w publicznej telewizji.(dnr, PAP)
<!** Image 2 align=right alt="Image 89306" sub="Virginia Sanjust di Teulada. /Fot. archiwum">Napisała o tym wczoraj „La Repubblica” w artykule na temat rzekomej zażyłości między szefem rządu a Virginią Sainjust di Teulada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?