Górnicy wreszcie mogą się najeść

Ponad czterdziestodniowy protest w Inowrocławiu dał zwycięstwo pracownikom. Wczoraj po południu w ministerstwie podpisano porozumienie, które prawdopodobnie zakończy konflikt.

Podstawowy cel, który udało się osiągnąć związkowcom, to rezygnacja, przynajmniej chwilowa, ze sprzedaży warzelni soli. Poza tym będzie wniosek o odwołanie prezesa Andrzeja Malinowskiego. Dokument sygnowali przedstawiciele związków zawodowych oraz minister skarbu Wojciech Jasiński.

<!** reklama left>- Nie damy wpuścić się w maliny ani wycackać, więc będziemy tego pilnowali – mówi Jerzy Gawęda, szef zakładowej „Solidarności” zastrzegając, że strajk jest zawieszony, a nie zakończony.

Nasz rozmówca był także mocno rozgoryczony postawą władz Inowrocławia. Oceniał, że protestujący byli pozostawieni sami sobie i nie było dla nich żadnego wsparcia.

Tegoroczna głodówka w „Solino” trwała 43 dni. W trakcie jej trwania do szpitala odwieziono ponad 20 osób. Zastępowały je jednak inne. Strajkujący domagali się anulowania planów sprzedaży warzelni soli na obrzeżach miasta oraz odwołania prezesa.

Był to drugi taki protest. Poprzedni w ubiegłym roku przerwano po kilkunastu dniach. Spór rozgorzał na nowo, gdy związkowcy uznali, że nie dotrzymano listopadowych porozumień.

„Solino” nie zajmuje się tylko i wyłącznie produkcją soli, jak wskazuje nazwa. Głównym profilem firmy jest teraz składowanie paliwa w podziemnych kawernach. Właścicielem spółki jest koncern Orlen.